^17^

133 14 0
                                    

Dwa dni później.

Chanyeol i Baekhyun cały czas się ignorują i omijają szerokim łukiem.

Kris rozglądał się po pomieszczeniu w poszukiwaniu Tao. Jak na zawołanie, chłopak wszedł do salonu.

-właśnie... Hyung! - zwrócił się do Seungri'ego - Tak trochę późno zagadałem, ale mam ci coś do powiedzenia...

-ja też mam do ciebie pytanie... Ty pierwszy.

-nie ty.

-lepiej zacznij.

-starszym się ustępuje.

-eh... - starszy powoli zaczął ulegać. - Z czym jest związana twoja wiadomość? Nie jestem pewny czy chce ją usłyszeć...

-z pandami i z rodziną.

-o kurde, moja też. Tak się zastanawiałem... Zostaniesz moim bratem? Stworzymy rodzeństwo pand!

-ej, to ja miałem ci to zaproponować!

-czyli się zgadzasz?!

-no raczej, nie inaczej!

Ich wymianie zdań, przyglądał się Yifan. Był wkurzony.
Nie mógł nic poradzić na to, że nie trawi mężczyzny.

-Zitao! Idziemy do parku? Albo do kina? - zapytał, ale chłopak go zignorował. - Tao! Idziesz się przejść?

-wybacz, chce spędzić trochę czasu z moim nowym bratem!

-to może jutro?

-jutro też nie mogę.

-po występie?

-też nie. Mam zawalone całe najbliższe dwa tygodnie... W końcu muszę nadrobić czas z bratem.

-spoko. Kiedy indziej...

-czyli? Muszę znać konkretny termin.

-może, w następnym wcieleniu?

Na te słowa Tao zmarszczył brwi. Zaczął przez chwilę nieźle myśleć. Po minucie jego brwi wróciły na swoje miejsce, a kąciki ust powędrowały wysoko w górę, tak jak podczas rozmowy ze swoim hyungiem.
Zaśmiał się.

-ah Kris. Ty i to twoje poczucie humoru...

Według Krisa byli tylko kumplami, z czego jeden z nich darzy drugiego nieodwzajemnioną miłością.
Nie wiedział kiedy się zakochał. Wiedział że trafił na złą osobę...

Znaczy. Tao był pod każdym możliwym względem wręcz idealny, przynajmniej dla niego.

Chodziło głównie o uczucia. Huang zawsze zakochiwał się w nieodpowiednich osobach. Kris musiał go pocieszać za każdym jednym razem. Dokładnie pamięta ile ich było. Raniło to Krisa ze względu na jego uczucia.
Osoba którą kocha, rani się zakochując w złych ludziach. Jęczy że nikt go nie kocha, a nawet nie spojrzy w bok, by móc dostrzec jego uczucia.
Jednak tym razem, Tao znalazł osobę, która jest inna. Inna niż wszyscy. Osobę, która niestety nie jest Krisem.
Seungri miał wiele masek... A jakby tak się zastanowić, Tao ma tak samo. Dokładnie takie same strony.

Między innymi
·dziewica/cnotka
·podrywacz
·Emo
·ciężarna
·dres
·wrażliwa
·normalna

Te dwie ostatnie, Kris uwielbia u Tao najbardziej.

Po chwili oglądania swojego przyjaciela flirtującego z innym, Kris zdecydował się w końcu.
Od jakiegoś czasu myślał nad tym.
Wiedział, że kiedyś zdecyduje ostatecznie.

Wstał i chrząknięciem zwrócił na siebie całą uwagę. Chwilę się wachał.
Może jeszcze jedna szansa? - pomyślał.
Nie! Było ich już stanowczo za wiele.

Hi, I Like You ||CHANBAEK||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz