~Chanyeol~
-Baek, zaproś do nas swojego chłopaka.
-po co?
-chcemy się dowiedzieć, czy jest dla ciebie dobry.
Od dłuższej chwili, ta dwójka namawiała nowego, by przyprowadził do nas Baekwoo. Czyżby znowu jakiś zakład?
-za kilka dni. Na razie muszę się przygotować na debiut...
Lider wręczył nam kartki z tekstem i kazał się przygotować. Mnie oczywiście rozpraszali Chen z Xiumin'em. Zamiast robić to co kazał Suho. Wpatrywali się w siebie. Kolejna gejowska para w EXO...
-zaczniemy od Monster. - puścił melodie. - Baekhyun.
-she got me gone crazy...
-Baek, skup się. Próbujesz wymawiać dokładnie każde słowo. To tak źle brzmi. - zacząłem krytykować.
-Channie, przecież było spoko. O co ci chodzi?
-chce żeby było idealnie.
-jeszcze raz.
-She got...
-nie, nie, nie. Ty mnie w ogóle słuchasz? Kto cie angielskiego uczył? - na moje słowa spuścił głowę.
-Chanyeol, ty też na początku sobie nie radziłeś. Młody cię podziwia.
-skoro mnie podziwia to muszę być dobry. Jakoś doszedłem do tego miejsca. Wtedy nasz były menedżer tak mnie cisnął... Byłem na niego zły, ale teraz jestem mu wdzięczny. Gdyby nie on, nie byłbym taki dobry.
-dlaczego porównujesz go do siebie?
-bo mam taki kaprys...
-to przez jego kuzyna? A może chłopaka? Spróbuj przez chwilę go nie krytykować. Dasz radę?
-wyczuwam tu kolejny zakład - odezwał się Xiu.
-o jeden czy dwa? - zapytał się Chen.
Spojrzałem na nich z chęcią mordu.
-wiesz co? On chce nas zabić. Może jednak zostaniemy przy poprzednim...
*************
Przez resztę pracy nad tą piosenką, poza moimi częściami, nie odzywałem się wcale.
-widzisz Park? Jakoś dałeś radę... A teraz Lotto.
-no dobrze Baek. To teraz się pochwal jak ładnie wymawiasz "Lipstick Chateau"
-em. Lipstick Chateau...
-wychodzę. Zadzwońcie jak będziemy ćwiczyć taniec...
-zostajesz.
Praca nad tą piosenką nie była taka zła. Właściwie to Baekhyun dobrze wymawia to wszystko. Angielski, koreański. Ale czegoś przyczepić się musiałem, więc stwierdziłem, że zła wymowa będzie najlepszą opcją.
Poszliśmy do naszej całkiem sporej sali tanecznej. Choreografie nie były trudne. Jedynie Byun w jednym miejscu musiał stanąć na jednej ręce, co w ogóle mu nie wychodziło (dop. Aut. W żadnej ich choreografii nie ma takiego ruchu... Niestety). Ćwiczyliśmy z nim. Każdy próbował mu jakoś pomóc.
-może zastąpimy ten ruch czymś innym. - zaoferowałem.
-nie, ja dam radę. Tylko muszę jeszcze poćwiczyć...
-spokojnie Baekhyun, jeśli chodzi o MV to możemy to jakoś posklejać. A do występu publicznego, mamy jeszcze dwa tygodnie. Damy radę.
Lider podniósł go na duchu. Przez chwilę chciałem go jakoś emocjonalnie rozwalić, ale coś mnie powstrzymało. To pewnie sumienie.
CZYTASZ
Hi, I Like You ||CHANBAEK||
FanfictieDo EXO dołącza nowy członek. Baekhyun ma zamieszkać w dormie w pokoju z Chanyeolem. Channie nie przepada za Baekiem, bo kiedyś chodził z jakimś Baekhyunem (nie tym samym), który złamał mu serce. Krytykuje go i poniża przy wszystkich... Ale wiadomo...