Kuba pojechał pod adres, który mu podałam, lecz ten zapatrzony w siebie dupek miał inne plany i zablokował mi drzwi - Co ty odwalasz? Wypuść mnie! - Nie, dopóki mi nie powiesz dlaczego tak zareagowałaś - Ale o co Ci chodzi? - Dobrze wiem, że mi nie uwierzyłaś z tym gwałtem. Zrobiłaś minę jakbyś zobaczyła ducha przed samochodem. - Nie będę sie tobie żaliła - Mam jedno zasadnicze pytanie... - Nie! Nie odpowiem na nie! - Skrzywdził Cię ktoś? W tym Nowym Jorku? - Skąd wiesz, że jestem z NY? - Odpowiedz - Kiedy będę chciała to powiem! - Obiecaj - Co? - Obiecaj, że mi powiesz - Ehh - Mia - No dobra obiecuję- kurwa - No to dobranoc - odblokował mi drzwi - Dzięki za podwózkę - To może jakaś nagroda? - Niby jaka? Wskazał na swój policzek Westchnęłam, przybliżyłam swoje usta do jego policzka, ale ten idiota przekręcił głowę przez co pocałowałam go w usta Ojeju, jestem w raju Czekaj! CO?! STOP MIA! Szybko się od niego oderwałam i uciekłam. Po cichu otworzyłam drzwi i weszłam do środka. Babcia już pewnie spała ehh. Mam nadzieję, że jutro mi nie zrobi wywiadu... Poszłam do swojego pokoju, zrobiłam sobie krótki prysznic, przebrałam się w piżamę i poszłam spać...
Rano obudziłam się po godzinie 6. Wstałam i ubrałam ciuchy:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Zeszłam na dół a tam babcia już przygotowywała mi śniadanie - Babciu mówiłam Ci, że masz mi nie robić śniadań - Kochanie, a ja Ci mówiłam, że i tak będę to robić. Zjedz i idź do szkoły Posłałam jej uśmiech po czym jej podziękowałam Zjadłam śniadanie, wzięłam klucze do torby i wyszłam do szkoły Przy szafkach zobaczyłam Polę i Kubę, którzy się chyba kłócili - Idioto jak mogłeś od tak sobie stamtąd pojechać, nie mówiąc mi nawet ani słowa, że nie będziesz startować i jeszcze do tego zabrałeś Mię?! - Uspokuj się, okres Ci się spóźnia? Nornalnie wziąłem Mię, wsadziłem ją do samochodu i odjechałem - A mogę wiedzieć gdzie? - Chciałem tak se pojeździć ale jak zażartowałem to kazała mi odwieźć ją do domu - O hej Mia - powiedziała Pola - Hej wam - Jak zażartowałeś? - dalej robiła wywiad Kubie Spojrzał raz na mnie i raz na nią jakby myślał, że mu powie....nie myślałam jednak, że to zrobi - Powiedziałem, że ją zgwałcę w lesie... - Ty niedorozwinięty mózgowo idioto! W NY zgwałcił ją przyjaciel- dodała już ciszej a ja stamtąd uciekłam prosto do łazienki
PERSPEKTYWA KUBY 😏😏😏 - Ty niedorozwinięty mózgowo idioto! W NY zgwałcił ją przyjaciel- dodała już ciszej Pola a Mia uciekła chyba do łazienki - O kurwa- jedyne co mogłem wtedy powiedzieć Dobra, rozumiem, że gość mógł być napalony itd. Ale żeby kurwa gwałcić 17 latkę?! Muszę przyznać, że Mia od jakiegoś czasu zaczyna mnie pociągać i to jest trochę przerażające. Jak tylko zobaczę jakiegoś frajera kręcącego się obok niej to od razu się we mnie gotuje a nie wspomnę już o... - Halo słyszysz mnie? Chyba odpłynąłeś Pola mnie wyswobodziła z transu. I bardzo dobrze. - Słyszę... - Posłuchaj teraz uważnie...za 2 dni są następne wyścigi i mam nadzieję, że tym razem sobie nie odjedziesz. Rozumiesz? - Ta jasne jak słońce Pola była jedną z ważniejszych osób w gangu i jeżeli chodzi o sprawy gangu to muszę jej przyznać rację, że źle postąpiłem ulatniając się z wyścigu. Tym razem tak nie będzie. Szczerze to mam nadzieję, że Mia będzie bo nie mam z kim jechać. Mój nawigator leży w szpitalu a reszta będzie przetransportowywać jakieś dragi czy chuj wie co
●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●● Hej wszytskim! Dzisiaj nastepny rozdzial i kolejny pojawi sie zapewne jutro. Mozecie gwiazdkowac oraz komentowac. POZDRAWIAMY 💓💓💖💖💖💓💖💖💖
