W poprzednim rozdziale wspomniałam, że tradycji eklektycznych jest bardzo wiele. Prosta sprawa – skoro można komponować swoją własną ścieżkę duchową łącząc ze sobą elementy, które po prostu do nas przemawiają, to oczywiste, że ludzie z tego skorzystają, tworząc własne nurty. W tym rozdziale przedstawię Wam tylko kilka z najpopularniejszych i najciekawszych odmian wicca eklektycznej. Gotowi? To jedziemy!
– Dianic Wicca (wicca dianiczna) – jest uznawana za ruch mocno feministyczny, ze względu na szczególne podkreślenie roli Bogini, przy jednoczesnym marginalizowaniu (bądź też całkowitym pomijaniu) Boga. Tradycja ta wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, a zainicjowała ją niejaka Zsuzsanna Budapest, zakładając kowen Susan B. Anthony nr 1. Obecnie dianiczna wicca jest właściwie wspólnym określeniem dla całej grupy tradycji, w których więcej uwagi poświęca się Bogini i płynącej od niej sile. Mimo wszytsko, w bardzo współczesnych nurtach o Bogu mówi się już trochę więcej.
– Reclaiming (tego pojęcia się nie przekłada) – to bardzo rozbudowana tradycja. Ogólnie rzecz biorąc, kładzie szczególny nacisk na rozwój duchowy, ale także na działalność polityczną i społeczną. Ma wiele własnych zasad, spośród których można wymienić: brak konkretnego panteonu, brak wymogu inicjacji (a jeżeli ma już ona miejsce, to jest przygotowywana indywidualnie dla każdego członka) czy zastępowanie sformalizowanych rytuałów dążeniem do osobistego kontaktu z bogami. Czarownice z tradycji reclaiming mogą osiągnąć to w dowolny sposób, jednak unika się stosowania wspomagaczy w postaci narkotyków.* Tradycja ta została założona w 1980 roku przez Miriam 'Starhawk' Simos oraz Diane Baker. Twórczynie inspirowały się między innymi dianiczną wicca.
Miriam "Starhawk" Simos – jedna z założycielek tradycji reclaiming i chyba najbardziej znana autorka książek z nurtu wicca eklektycznej.
– Minoan wicca (wicca minojska) – to ruch powstały w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, zrzeszający osoby o orientacji homoseksualnej. Dzieli się na dwie odmiany: dominujące liczebnie Minoan Brotherhood (założone w 1975 roku przez Edmunda Buczyńskiego), które integruje homoseksualnych mężczyzn, oraz analogiczny ruch dla kobiet – Minoan Sisterhood**, powstałe w 1978 roku z inicjatywy Lady Rhea i Lady Mith-Sekhmet. W obu tych ruchach praktykowana jest magia odwołująca się do tradycji minojskiej z wykorzystaniem elementów mitologii ludów bliskowschodnich i Egiptu. W ramach ścieżki zwanej Kultem Rei lub Kultem Podwójnego Ostrza obydwie grupy minojskie, męska i żeńska, mogą spotkać się i współpracować ze sobą.
– Church of Wicca (kościół Wicca) – tradycja ta, założona w 1968 roku przez Gavina i Yvonne Frostów, zdaje się być silnie inspirowana publiczną działalnością Geralda Gardnera i Alexa Sandersa. Początkowo Frostowie prowadzili kurs korespondencyjny, jednak obecnie przenieśli go do Internetu, zakładając tak zwaną "szkołę wicca".
– Slavic Wicca (słowiańska wicca) – członkowie tego nurtu (głównie emigranci polscy i rosyjscy w Stanach Zjednoczonych) szczególnie oddają cześć bogom słowiańskim. Bogini często przywoływana jest jako Mokosz, natomiast bogiem jest Swaróg.
Tutaj właściwie mogłabym zakończyć wyliczankę... ale wiecie co? Pokażę wam coś jeszcze. Odłamy wicca, które opiszę poniżej są tak... no cóż, oryginalne, że niektóry badacze zastanawiają się, czy w ogóle można je zaliczyć do wicca. Sami zobaczcie:
– Chrześcijańska wicca – tak, istnieje taka, a przez niektórych naukowców jest nazywana tradycją trynitariarną. Bazuje na eklektyzmie chrześcijańskim (czyli łączeniu różnych teorii i motywów chrześcijańskich), kabale oraz zaklęciach o rodowodzie gnostyckim. Jako bóstwa czci się tam Maryję i Jezusa, chociaż religioznawca Maciej Witulski twierdzi, że jest to Bóg Ojciec i jego Żeński Aspekt, zwany Szehina lub Sofia (ale to już mocne odniesienie do wiedzy kabalistycznej). Badacz ten ma jednak wątpliwość, czy chrześcijańską wicca istotnie nazwać możemy ruchem pogańskim... jakoś mu się nie dziwię. Niemniej jednak, wicca chrześcijańska istnieje i ma nawet swój symbol: tak zwany pentacross.
– Angielska wicca Vivianne Crowley – według innego religioznawcy, Marcina Strutyńskiego, jest to oddzielna odmiana wicca, której podstawowym wyznacznikiem jest interpretowanie czarostwa w świetle psychologii Karola Junga. Zupełnie inne zdanie na ten temat ma Enenna, która uważa, że Vivianne Crowley jest prostu wiccanką tradycyjną i nie tworzy własnej tradycji.
– Norse Wicca (wicca nordycka) – jak łatwo się domyślić jej założeniem jest czerpanie z wierzeń dawnych ludów germańskich. Grupy tej odmiany rzekomo szczególną wagę przykładają do dokładnego rekonstruowania dawnych zwyczajów i kultów. Pewnie teraz się dziwicie, dlaczego wicca słowiańska jest w porządku, a nordycka już nie. Umieszczając ją tutaj, powołuję się (ponownie) na Enennę, która pisząc o różnych odmianach wicca, wyraźnie ma wątpliwości, czy ta nordycka... w ogóle istnieje. Według niej nie byłby to pierwszy pomysł, który powstał w czyjejś głowie, ale rozpoczął i zakończył życie w jednym wątku na jakimś forum. W ten sam sposób "powstała" tak zwana wicca ceremonialna, albo – uwaga, uwaga – smocza.
____________________________________________________________
* Wspominam o tym, bo nie wiem, czy wiecie, ale w wielu religiach i kultach kontakt z bogami czy duchami przodków odbywa się właśnie za pośrednictwem substancji psychoaktywnych.
** Jak słusznie zauważyła Nyksik, sisterhood można dosłownie przełożyć jako "siostrzaństwo". Niemniej jednak w żadnym źródle nie spotkałam się z tłumaczeniem tego terminu – zwykle mówi się po prostu po angielsku, tak samo jak dzieje się to w przypadku pojęcia "reclaiming"
CZYTASZ
Czarownice naszych czasów ✔
Non-FictionCzarownice kojarzą się nam głównie z baśniami, legendami i fantastyką. A co jeżeli Wam powiem, że one istnieją naprawdę? Co prawda nie noszą spiczastych kapeluszy i potarganych szat, ale i bez tego łatwo wpaść na ich trop. Ba, być może właśnie dziś...