#17 Pomysł na zemstę

737 67 4
                                    

Emma

Spałam może jakieś trzy godziny zostało jeszcze osiem i będziemy w Grecji. Obudziłam się w tulona w Elias'a a dobrze pamiętam, że jak zasypiałam to wtulałam się w Justin'a

- Elias? Co ty tu robisz? - spytałam zdezorientowana.
- Zamieniłem się z nim - odpowiedział bawiąc się moimi włosami.
- On był wygodniejszy - uwielbiałam to kiedy był zazdrosny.
- Widzisz mówiłam - wtrąciła się Skylar.
- Jeśli zaraz nie zamkniesz tej swojej mordy to ci ją obije - zerwałam się z siedzenia.
- Dziewczyny uspokójcie się! Emma poczekaj jeszcze te pięć minut i przesiądziesz się do drugiego autobusu. - powiedziała p. Davis - a z Tobą Skylar porozmawiam później - powiedziała i odeszła.
- Skarbie nie denerwuj się tak - powiedział Elias.
- Jak mam się nie denerwować skoro ta szmata się we wszystko wtrąca - odpowiedziałam mu ze wsiekłością.

Autobus zatrzymał się a ja wzięłam wszystko i przesiadłam się do drugiego. W drugim autokarze byli sami chłopacy z drużyny piłkarskiej. Są nie ziemsko przystojni. Znałam kilku z nich, zajęłam miejsce obok Jeff'a, kapitana drużyny.

- Siemka - powiedział.
- Hej - odpowiedziałam mu z uśmiechem.
- Lubię ten uśmiech - powiedział - czemu nie jesteś cheerleaderka'ą?
- Nie lubię Skylar a z tego co wiem to ona jest kapitanką - odpowiedziałam mu.
- Ale wiesz, że możesz się starać o zajęcie jej miejsca? - spojrzał na mnie pytającym wzrokiem.
- To tak można? Co muszę zrobić? - spytałam chłopaka. Miałam już teraz zemstę.
- Działa to tak. Przychodzisz na nasz trening od razu po wycieczce, wtedy są nabory do drużyny cheerleaderek, idziesz do naszego trenera i mówisz, że chcesz być kapitanką. On robi rywalizację pomiędzy tobą a Skylar. Jeśli zdobędziesz więcej głosów od cheerleaderek i piłkarzy zostajesz kapitanką - powiedział uśmiechając
się.
- Brzmi ciekawie na pewno przyjdę - powiedziałam.
- Tylko nie rozpraszaj za bardzo Elias'a to najlepszy kopacz w drużynie - powiedział chłopak po czym razem z jego kolegami wybuchnęliśmy śmiechem.

Droga minęła nam na śmiechach i tak dalej. Na reszcie dojechaliśmy do hotelu. Każdy dostał kartkę z planem dnia. Zaczęłam czytać.

Pobudka o 8:30 
Śniadanie 11:20 - 12:30
Basen - 13:00-14:00
15:00 - 17:30 CZAS WOLNY.
18:00 - 19:00 - kolacja
20:00 - 21:30 - sprawdzenie pokoi
22:00 - cisza nocna 

Razem z Elias'em i przyjaciółmi odebraliśmy klucz i udaliśmy się do pokoju.

- Która jest godzina? - spytała się Jess.
- Pierwsza rano - odpowiedział jej Dominic.
- Idę spać dobranoc - powiedziała Jess i razem z Dominic'iem poszli do pokoju. Ja z Elias'em zrobiłam to samo.

------------------------------------------------------

Wiem rozdział krótki ale napisałam go w wolnej chwili. Postaram się wstawić dzisiaj jeszcze jeden.

All over againOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz