#4

1.2K 90 5
                                    


Emma

Wróciliśmy ze sklepu jakieś trzydzieści minut temu a Carl nadal się do mnie nie odezwał, nie wiem o co może mu chodzić. Pogadałabym z nim ale on mnie olewa. Eh ale nie ważne. Wzięłam telefon do ręki i odczytałam wiadomości od moich przyjaciół.

Jennifer: Słyszałaś, że Damian chodzi z tą Margaret z pierwszej klasy? ;/

Ja: Nie.. Tak mi przykro ;/ Wiem, że ci na nim zależy.

Jennifer: Ale ja wiem na kim mu zależy ;/ I dlaczego w ogóle jest z tą Margaret.

Ja: Skąd wiesz? Powiedz mi.

Jennifer: Jutro rano ci powiem. Dobranoc ;*

Odłożyłam telefon i zeszłam na dół zrobić sobie coś do jedzenia. Zobaczyłam Carl'a i chłopaków u mnie w salonie.

- A wy nadal tutaj? - spytałam się przewracając oczami.

- Jak widzisz - powiedział Carl w ogóle nie patrząc na mnie.

- A no właśnie. Carl chodź musimy pogadać - powiedziałam ciągnąc go w stronę kuchni za rękę.

- Co ty chcesz odemnie dziewczyno? - spytał się mnie.

- Pogadać, co ci jest? - podeszłam do niego.

- Odejdź ode mnie - odpowiedział popychając mnie z całej siły na lodówkę. Zabolało.

- Ty kurwa jakiś nie normalny jesteś - powiedziałam zapłakana. Pobiegłam do siebie na górę. Zamknęłam się w pokoju i nie otwierałam nikomu.

- Emma wpuść mnie - powiedział Arthur. Wiem, że mu mogę zaufać choćby nie wiem co. Podeszłam do drzwi i je od kluczyłam. Wpuściłam go do środka i znowu zakluczyłam drzwi.

- Kurwa mać Emma jak ty wyglądasz - powiedział mój przyjaciel przytulając mnie. Przytulił mnie za mocno bo plecy zaczęły mnie boleć.

- Nie tak mocno. Całe plecy mnie bolą i tył głowy - powiedziałam siadając na łóżku.

- Pokaż plecy zobaczę co ci zrobił - powiedział. Zdjęłam koszulkę i ustałam przed nim. - ja pierdolę zabije gnoja. Masz całe sine plecy i czerwone w chuj. Czekaj przyniosę ci lód - powiedział i wybiegł z pokoju.

To na prawdę aż tak źle wygląda? Podeszłam do lustra i znowu się popłakałam. Moje plecy wyglądały jak śliwka były trochę spuchnięte. Nigdy mu tego nie wybaczę..

- Połóż się - powiedział. Zrobiłam to co kazał. Położył mi na plecy lód i powiedział, że to może trochę złagodzi ból. Pocałował mnie w czubek głowy i wyszedł z pokoju.

Arthur

Gdy zobaczyłem to co ten frajer jej zrobił miałem ochotę go zabić. Zszedłem na dół. I spytałem Boris'a gdzie jest Carl.

- Gdzie jest ten dupek? - spytałem

- Wyszedł zapłakany - odpowiedział Boris - Mówił coś, że jest idiotą i że musi skończyć z tym wszystkim - dopowiedział.

- Ty kurwa jesteś pojebany.. A co jeśli on sobie coś zrobi?! - spytałem wrzeszcząc na niego - jaki czas temu wyszedł?

- Jakieś pięc minut temu - odpowiedział.

- Dawaj wsiadaj do samochodu - powiedziałem mu biorąc kluczyki ze stolika.

Objechaliśmy pół naszego miasta i nigdzie go nie było. Stwierdziliśmy, że pojedziemy koło parku on tam lubił przesiadywać.

All over againOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz