~ 9 ~

520 35 10
                                    

~~ Rose ~~

Powoli otworzyłam oczy. Strasznie bolała mnie głowa. Dość szybko zorientowałam się, że siedzę w klatce.  Po chwili wszystko sobie przypomniałam.

Wracałam z Nyą do domu. Emily kończyła dziś później niż ja. Zaprosiłam więc dziewczynę do siebie. Gdy byłyśmy w połowie drogi usłyszałyśmy jakiś szmer za nami.

- Słyszałaś to? - spytałam się

- Tak. Ale przecież za nami nikogo nie ma. - stwierdziła odwracając się

Również to zrobiłam. Chwilę potem poczułam straszliwy ból z tyłu głowy. Potem widziałam tylko ciemność. Zemdlałam.

Spojrzałam w bok. Leżała tam nieprzytomna Nya. Szturchnęłam ją w ramię.

- Nya, wstawaj. Ocknij się. - mówiłam do niej

Po chwili otworzyła oczy.

- C-co się stało. Gdzie m-my jesteśmy? - masowała sobie głowę

- A żebym to ja wiedziała. Obecnie siedzimy w klatce.

- W klatce?! O rany! Nie jest dobrze!

Już chciałam coś powiedzieć, ale do pokoju wszedł..... on?!

- Witam. Widzę, że się już obudziłyście. - zaśmiał się

- Vander! - odezwała się Nya

- Jaki Vander? To on? - zdziwiłam się

- Owszem, to ja. Ninja będą teraz zajęci waszym zaginięciem, a ja to wykorzystam. Do zobaczenia. - wyszedł

- Mamy problem. Musimy znaleźć sposób, by się stąd wydostać. - wstała

- A może najpierw mi wytłumaczysz skąd znasz tego gościa i czemu on nas porwał?!

- Ehh.... i tak byś się dowiedziała. Pamiętasz ninja, którym niedawno pomogłaś? - przytaknęłam - Oni walczą przeciwko Vanderowi. Muszą chronić dwie dziewczyny. Jedna ma moc zwierząt, a druga pogody. Żywioł pogody jest bardzo potężny, ponieważ posiada moc, która może się równać z mocą samego Zielonego Ninja. A nawet ją przewyższać. Nie wiem dokładnie na czym ona polega. Moc zwierząt pozwala na zmienianie się w nie i rozmawianie z nimi. Wyostrza wszystkie zmysły. Ninja mają za zadanie wyszkolić je i przygotować Mistrzynie Pogody do, że tak powiem " Ostatecznej Bitwy ". - mówiąc to zrobiła cudzysłów - Jednak Vander nie chce do tego dopuścić i dlatego nas porwał.

- Ale co ja albo ty mamy z tym wspólnego?

- Wiesz, ja, Lloyd, Kai, Jay, Cole i Zane..... to my jesteśmy ninja.

- Co?! - wstałam zszokowana

- Nie zrozum nas źle. Nie mogliśmy wam powiedzieć. Sensei nam zabronił. Ja jestem mistrzynią wody. - wytworzyła w dłoniach kulę wody - Kai to mistrz ognia, Zane mistrz lodu, Jay błyskawic, Cole ziemi, a Lloyd energii.

- Ehh, to wyjaśnia czemu ciebie tu uwięził. A ja co tutaj robię?

- Może zacznę od początku. Twoi rodzice nie byli tacy zwyczajni. Twój ojciec był Mistrzem Zwierząt, a matka Mistrzynią Pogody. Emily odziedziczyła moc po tacie. Ty natomiast po mamie. - spojrzała na mnie

Ninjago - NierozłączneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz