Otworzyłam kluczami drzwi i weszłam do środka. Nikogo nie było, więc miałam dom dla siebie.Udałam do kuchni podgrzać sobie spaghetti. Kocham je. Po skończeniu obiadku poszłam do pokoju odrobić lekcje.
Moje myśli się skupiły się nad tym co powiedziała Jessica i Thomas. Wstałam z krzesła i podeszłam do lustra. Patrzyłam się na siebie, uda trochę za grube, aż się stykają, podniosłam bluzkę do góry i zobaczyłam ogromne fałdy tluszczu. Ohyda. Może faktycznie jestem gruba?
Poszłam do łazienki się zważyć. Wstaję 3..2..1.. 69.4 kg. Czuję jak łza cieknie mi po policzku na widok tych liczb. Muszę wziąć się w garść i przejść na dietę.Szybko pobiegłam do pokoju i odpaliłam komputer. Wpisałam w Google "Jak szybko schudnąć". Po 2 godzinnym szukaniu różnych diet, zobaczyłam dziwną stronę. Nazywała się "pro-ana-motylki". Byłam bardzo ciekawa co w niej jest, więc bez zastanowienia kliknąłam. Zobaczyłam dużo zdjęć z chudymi dziewczynami. Jakie one są chudziutkie też bym chciała taka być. Weszłam w zakładkę "Alfabet motylków", na początku zdziwiło mnie, ale potem okazało się bardzo ciekawe. Następnie weszłam w "Thinspiracje". Oglądałam je ponad godzinę, ale zauważyłam że na zegarku grubo po północy.
Szybko udałam się do łazienki, umyłam się, wyszczotkowałam zęby i roszczesałam włosy. Po cichutku poszłam do pokoju i wskoczyłam do łóżka. Cały czas myślałam o tej stronie czy to dobry pomysł? W sumie jeśli chcem jakoś wyglądać to muszę schudnąć.
Wyjęłam z szafki notes i długopis.
Wyznaczyłam sobie cele.1. 65kg 2. 60kg 3. 55kg 4. 50kg 5.45kg
Jestem taka podekcytowana jak będę wyglądać jak schudnę do 50 kg. Wtedy na pewno nie nazwą mnie pasztetem ani grubasem. Tak to jest dobry pomysł. Najlepiej zacząć od jutra postaram się nie przekroczyć 1000 kcal i pójdę rano albo wieczorem pobiegać kiedyś przecież trzeba zacząć. Zapisałam sobie że co 1-2 dni będę obniżać sobie o 100 kcal. Spojrzałam na telefon 1.46 muszę iść spać bo jutro nie wstanę. Ustawiłam sobie budzik jednak na 5.00 mie ma co odkładać na później, po chwili zamknęłam oczy i zasnęłam myśląc o diecie i motylach pro any.
---------------------------------
Witam😚 jak tam u was? U mnie w porządku tylko trochę tych sprawdzianów w szkole, ale zaraz koniec roku i trzeba ocenki podwyższyć. Zamierzam wstawiać rozdziały 2 albo jak bedzie mi się nudzić to 3 razy w tygodniu.
Życzę miłego dnia lub nocki zależy kiedy to czytasz, więc do następnego. Buziaki😘😘
CZYTASZ
Marlyn
Teen FictionMarlyn to 16-letnia dziewczyna, która od dziecka jest dość pulchna. Nie zwracała za dużej uwagi na swój wygląd, jednak przykre słowa bliskich i znajomych sprawiają, że nastolatka zaczyna się odchudzać, ale nie zbyt dobry sposób. Serdecznie zapraszam...