Przepraszam, ale na najbliższy miesiąc jestem zmuszona zawiesić opowiadanie. Obecnie jestem na miesięcznych praktykach w Berlinie. Okazało się, że nie mamy stałego dostępu do internetu, mimo że miał być. Teraz siedzę w kafejce internetowej. Nie mam jak wtawiać rozdziałów. Ale postaram się po powrocie zrobić maraton w ramach zadośćuczynienia.
Boże, jaka ta klawiatura dziwna. Y i z jest zamienione miejscami. Litery są poprzestawiane i muszę przeklejać polskie znaki z google tłumacz.
życzcie mi abym przeżyła!!!
CZYTASZ
By odnaleźć siebie
FanficKocham Berk. To mój dom i choć nigdy nie było łatwo, to mimo wszystko tu się urodziłem i wychowałem. To tu nauczyłem się wszystkiego od Pyskacza, który nieraz był dla mnie bliższą rodziną, niż szanowany przez wszystkich Stoik Ważki. To tu mieszka pi...