Po szczerej rozmowie z nauczycielką udałam się do toalety, by ogarnąć jakoś swój wyraz twarzy. Historyczka zwolniła mnie z następnej lekcji, opowiadając pokrótce o co chodzi dyrektorowi. Powiedziała, żebym na tej lekcji się doprowadziła się do normalnego stanu a on obiecał, że o tej sprawie nikt się nie dowie. Poczułam wibrujący w mojej dłoni telefon. Od razu sprawdziłam co było w przychodzącym SMS.
Od: Pati
Treść: Gdzie ty jesteś? Czemu Cię nie ma na lekcji?
Wiedziałam, że prędzej czy później dziewczyna o to zapyta. Nie chciałam się jej tłumaczyć. Miałam mało czasu, więc szybko zmyłam spływający makijaż co było trudne bez użycia żadnego płynu. Jednak po chwili mi się udało. Szybko poprawiłam rzęsy tuszem i błyszczyk na ustach. Tak! Teraz wyglądałam o wiele lepiej. Wyszłam na korytarz, włożyłam słuchawki na uszy i wsłuchałam się w muzykę lecącą z mojego telefonu. Zamknęłam oczy, oparłam się plecami o ścianę a kolana przybliżyłam do piersi. Rozmyślałam o tym wszystkim, co teraz dzieje się w moim życiu. O tych wszystkich sytuacjach i w jakim beznadziejnym położeniu się znalazłam. Owszem, było wiele ludzi, którzy mieli o wiele gorzej niż ja lecz nie obchodzili mnie teraz ci ludzie. Miałam dosyć i chciałam by ten czas mojego chwilowego załamania jak najszybciej minął. Analizowałam jakie mam wyjścia, co mogę zrobić by jakoś zmienić to, co się teraz ze mną działo. Nigdy nie byłam w tak złym stanie psychicznym, nigdy.
"Can you hear the silence?"
Tak, teraz mogę usłyszeć ciszę. Nikt mi nie przeszkadzał w moich rozmyślaniach. Moje życie na chwilę się zatrzymało...
"Can you see the dark?"
Nie wiem, ale teraz moje rozmyślania błądzą po najczarniejszych zakątkach mojej głowy, mojej duszy i moich emocji...
"Can you fix the broken?"
Nie jestem pewna, czy mogę to zrobić. Czy jestem w stanie sama temu podołać. Co mogę zrobić, by naprawić wszystko co jest źle.
"Can you feel my heart?"
Szczerze, to teraz moje serce rozpada się na tysiąc małych kawałeczków. Nie czuję go, więc nie jestem w stanie wyrażać jakichkolwiek emocji. Od tej chwili jestem obojętna na wszystko co się dzieje wokół mnie. Muszę być twarda,bo całkiem zwariuje i oszaleje na punkcie tego co się dzieje."Can you help the hopeless?"
Tak. Nie będę myśleć o tym, jak jest teraz beznadziejnie a to na pewno mi w jakimś stopniu pomoże.
"I'm scared to get close and I hate being alone"
Tak, głównie przez mojego ojca boję się zaufać ludziom ale boję się samotności, nie chcę być sama. Ale to przychodzi mi z tak wielkim trudem, że sobie z tym nie radzę. Już czułam kolejne łzy cisnące się do mich oczu. Nie, nie będę płakać! To tak strasznie boli, tam w środku. Ta bezsilność. To uczucie, że już wiesz, że nic nie możesz zrobić. A może by tak... Się zabić... I skończyć na zawsze z tym wewnętrznym cierpieniem. Z udawaniem przed wszystkimi, że "Jest dobrze"?
Nie, nie byłabym zdolna do zrobienia tego sobie, mojej matce, Santanie... Nie chcę by one potem cierpiały, dlatego że nie ma mnie z nimi. Teraz wydawało mi się do dziecinnie proste, a możliwości było wiele. Podciąć sobie żyły albo strzelić kulką w łeb... Moje rozmyślenia nad tym przerwał jednak dzwonek na przerwę i stado uczniów, którzy wyskoczyli z klas jak poparzeni. Zastanawiałam się, ile z nich może mieć takie problemy jak ja. Może ta dziewczyna z gimnazjum, która zawsze chodzi sama, z nikim nie rozmawia i jest wyśmiewana przez kolegów z klasy? Jest nawet podobna do mnie. Też nosi okulary, lecz ma blond włosy, które zawsze związuje w niedbałego kucyka. A może ten zgarbiony chłopak, który jest tak chudy, że ciuchy na nim wiszą. Wygląda jakby miał anoreksję. Dlaczego jemu nikt nie chce pomóc? Myślałam o tym, że w soboty pomagam dzieciom w hospicjum a sama nie potrafię poradzić sobie ze swoimi problemami.
- Maja?! - usłyszałam wołanie gdzieś na końcu korytarza. Wiedziałam do kogo należy ten głos, więc nawet nie obróciłam się w stronę, z której szedł chłopak. Wstałam na równe nogi i ruszyłam w przeciwną stronę. Nie dane mi było jednak iść dalej, ponieważ Filip stanął przede mną zagradzając mi dalszą drogę. Stanęłam w miejscu, krzyżując ręce na piersi.

CZYTASZ
Kto się czubi, ten się lubi ✔
Novela JuvenilCo się stanie, jeśli poznasz osobę, która wydaje się z całkiem innego świata niż Ty? Możesz ją polubić ale możesz też ją znienawidzić. Albo jedno i drugie. Dwa odmienne charaktery bohaterów, w dodatku "buntowniczych nastolatków" mogą spowodować kat...