*Laura*
Kiedy Ross odpoczął po podróży i przebrał się w wygodne ubrania zaproponowałam mu, że wspólnie zrobimy coś do jedzenia na co chętnie przystał.Wspólnie zeszliśmy do kuchni po drodze mijając salon gdzie dalej siedział Michael z chłopakami. Na szczęście powstrzymali się od głupich komentarzy za co byłam wdzięczna.
- Na co masz ochotę?- zapytałam otwierając lodówkę i przeglądając jej wnętrze.
- Obojętnie, zjem wszystko- powiedział opierając się o blat.
- Możemy zrobić kanapki albo zamówić pizze- odpowiedziałam odwracając się do niego i czekając na decyzję.
- Dziwię się, że to mówię ale zjadłbym kanapki bo nie mam ochoty na pizze- szeroko otworzyłam oczy nie rozumiejąc jego myślenia. Jak można nie mieć ochoty na pizzę?JAK?
- Okeeej- przeciągnęłam wyjmując potrzebne produkty na blat- Podaj mi deskę do krojenia i nóż, sobie też weź, pomożesz mi.- chłopak pokiwał głową wykonując moje polecenie i po chwili wzięliśmy się do roboty. Kiedy już prawie kończyliśmy do kuchni wparowała cała czwórka przyjaciół z moim kuzynem na czele.
- Uuuuu jedzenie- mruknął Calum podchodząc do nas i zabierając plasterek ogórka.
- Michael mógłbyś przygotować dla wszystkich herbatę?Woda jest już gotowa- niebiesko włosy pokiwał głową i razem z Ashtonem zaczęli przygotowywać napój.
- Jesteś z Los Angeles, nie?- zapytał Calum Rossa za co byłam mu wdzięczna. Nie chciałam aby mój przyjaciel czuł się niezręcznie, sama nie lubiłam tego uczucia.
-Tak- dopowiedział uśmiechając się- Mieszkam tam od urodzenia.
- To fajnie- rzucił oschle Luke na co zmroziłam go spojrzeniem.
- Ross też gra na gitarze i mogę zapewnić, że idzie mu to całkiem dobrze- wtrąciłam czym blondyn zyskał uwagę chłopaków z wyjątkiem Hemmings'a. Podczas gdy ja sprzątałam oni dalej rozmawiając zanieśli wszystko do jadalni abyśmy mogli zjeść wszyscy razem. Z uśmiechem patrzyłam jak mój przyjaciel dogaduje się z resztą nawet Luke czasem wtrącał się do rozmowy a jego wypowiedzi nie były ani troszkę niemiłe, oczywiście nie trwało to długo.
- Szczerze wydajesz się być fajnym gościem- powiedział wygodniej siadając na krześle a na jego twarzy pojawił się głupi uśmieszek- Jak ty mogłeś być z nią w związku? Jak ty z nią wytrzymałeś?- zapytał a mi zrobiło się okropnie przykro. Wokoło panowała niezręczna cisza i nikt nie wiedział co powiedzieć tym bardziej ja, nie spodziewałam się tego.
- Nie za bardzo rozumiem- odpowiedział po dłuższej chwili Ross- Laura jest naprawdę cudowną osobą i jestem szczęściarzem, że mogłem być z nią w związku.
- Serio?- zapytał z kpiną Hemmings- Ona jest jak wrzód na tyłku, jeden ogromny, brzydki niechciany wrzód.- kolejne nieprzyjemne ukłucie w sercu spowodowało, że moje dłonie zaczęły się lekko trząść a do oczu naszły łzy. Zauważyłam, że Michael czerwienieje ze złości i ma zamiar coś powiedzieć jednak wściekły wstający od stołu Ross go uprzedza.
- Masz jakiś problem?- wysyczał- Słyszałem, że jesteś dupkiem ale chyba nieco przeginasz. Jeszcze jedno słowo a nie ręczę za siebie.
- A co ty mi możesz zrobić?- zaśmiał się Luke- Uderzysz mnie?- ponownie wybuchł wymuszonym śmiechem również wstając.
- Ja nakopię ci pierwszy jeśli nie wyjdziesz Luke.- przemówił Mike na co wspomniany chłopak zmarszczył brwi.- Wyjdziesz stąd teraz albo wylecisz na zbity pysk, wybieraj.
- No co ty Clifford...- zaczął ale tym razem przerwał mu Calum
- Ogarnij dupę Hemmings, to już nie jest śmieszne.- Hood pokręcił głową widocznie rozczarowany przyjacielem. - Jeśli obrażanie Laury sprawia ci radość to zastanów się czy wszystko z tobą w porządku. - w tym samym czasie Ashton popchnął go w stronę przedpokoju, Luke tylko wypuścił powietrze z ust i czym prędzej wyszedł trzaskając drzwiami. A ja nadal siedziałam cicho nie zauważając nawet jak pojedyncza łza spłynęła po moim policzku.
Nie wiem kiedy następny rozdział ale nie przypuszczam, że tak szybko jak ten. Komentarze motywują! :D
Po za tym byłabym naprawdę wdzięczna jeśli zajrzelibyście na moje pozostałe opowiadania "My only angel" czy "let me love you" ♥♥
CZYTASZ
Kuzynka | l.h
FanfictionMichael razem z przyjaciółmi rozpoczynał ostatni rok w liceum. Miał to być najbardziej szalony rok w ich życiu. Na ten ostatni rok wprowadzi się jego kuzynka, która przed laty nie prezentowała się najlepiej. Brunetka nazywana była brzydulą. Teraz po...