Oparł się o barierkę. Stał do mnie tyłem, wiec nie widziałam jego twarzy. Moje ciało było jak w transie. Nie mogłam się ruszyć a tymbardziej coś sie odezwać. Mój mózg cały czas przetwarzal jego słowa. W końcu się ocknęłam i zaczelam zmierzac wolnym i cichym krokiem w jego strone. Stanelam kolo niego. Patrzyl na miasto. Trwaliśmy tak jeszcze chwilę. W końcu z jego ust wydobył się dzwiek, ktory znowu mnie sparaliżował ale szybko ocknekam sie.
- Rozumiem, ze nie chcesz ze mna byc. Nie wiem czemu. Nie znamy sie za dobrze wiem.. Ale..Ale myślalem, ze coś do mnie czujesz - wtedy mu się wtrącilam
- Tak. Chce z toba byc. Od samego poczatku cos do ciebie czulam. A gdy cie ujrzałam.. - wzielam gleboki wdech - Ty, ty... po prostu nie moge uwierzyc w to co powiedziałeś. Nie mogłam wydobyć z siebie glosu, a nie mowie juz o jakims ruszeniu sie
Chłopak złapał mnie za reke,przyciagnal sprawnie do siebie i zlaczyl nasze usta. Kiedy oderwalismy sie od siebie Matt przytulil mnie do siebie
- Tak bardzo sie cieszę, że zgodziłaś sie
Uśmiechnęłam się do niego- Kocham cię Klaudia
- Ja ciebie tez - pocałowałam go w usta
Staliśmy tam jeszze 10 minut. W pewnym momencie postanowiliśmy, że czas wracać juz do domu. Nie spieszyliśmy się. Chcieliśmy tę chwilę przetrzymać jak najdłużej. Objęci zmierzaliśmy do domu.
***********************************************
Doszliśmy i ujrzeliśmy, że w domu panowała totalna ciemność. Weszliśmy po cichu. Na początku myśleliśmy, iż nikogo nie ma. Potem zobaczylismy stojace pary butow.
Wszyscy spali. Mateusz wyciągnął telefon. Okazało się, że była 4:30. Udaliśmy sie do swoich pokoi. Zmyłam makijaż oraz wzięłam szybką kąpiel. Wyszłam z łazienki i zobaczyłam na swoim łóżku karteczkę.
"Czekam u siebie w pokoju. Nie martw się do niczego nie dojdzie jeśli Ty nie będziesz tego chcieć xx
P.S. Następnym razem domykaj drzwi od łazienki..
Mateusz;*"
Gdy przeczytałam ostatnie zdanie zarumieniłam się. Wzięłam do reki telefon i wyszlam z pokoju zmierzajac ku sypialni MOJEGO CHŁOPAKA.
W pomieszczeniu świeciło lekkie światło. Jego nie było. Położylam się na łozku, okrywając sie kocem. W tej samej chwili z lazienki wyszedł Mati.
Był w samych bokserkach. Nie mogłam oderwać wzroku od jego klatki piersiowej. Miał sporo tatuaży. Położył sie kolo mnie.
- Nie ladnie tak podgladac - wytknelam mu jezyk
- Trzeba było zamknac drzwi myszko - pocałował mnie w nos
- Zapamietam na nastepny raz - usmiechnelam sie do niego
Objal mnie w talii wczesniej gaszac swiatlo.
- Nie chce wyjezdzac
- Ja tez nie chce. Ale obiecuje , że przyjade do ciebie po koncertach. Przetrzymamy je jakos
- Mam nadzieje
- Hej, ale przecież mozesz jechac z nami
- Nie mogę. Po pierwsze rodzice sie nie zgodza bo na te pare dni ma przyjechac moja młodsza siostra cioteczna. A dwa moj drogi miales napisac jakas piosenke
- I ją napisze. Nie zapomniałem. Jak tylko skończymy te koncerty to zajmę się karierą mojej cudownej dziewczyny
- Szczerze mówiać to boje sie tego
- Czemu? - spytał z troską w głosie
- No wiesz. Nie wiem czy dam sobie rade
- Napewno dasz
- Jeśli będziesz przy mnie ..
- Będę, będe - ucałował moje czoło
- Cały czas?
- Caluśki. Jak nie fizycznie to duchowo. Będe o Tobie myślał dzień i noc.
- Ja o tobie też - dałam mu buziaka w usta
- Zresztą bede do ciebie dzwonił, słał eski a poza tym mamy jeszcze twittera, fejsa, gg, skype'a .
Uśmiechnelam się do niego szeroko.
Perspektywa Mateusza
Tak bardzo się cieszę, że zgodziła się zostać moją dziewczyną. Nie mogłem ot tak sobie pozwolić jej na wyjazd. Zakochałem się w tej dziewczynie.
- śpij kochanie
- dobranoc skarbie
Cały czas czulem jej zapach, który mnie koił. Jest taka słodka i niewinna. Mam nadzieję, że nie spieprzymy tego. Tak bardzo mi na niej zalezy. O dziwo przy niej nie myśle tylko o seksie. Ta dziewczyna zmienia mnie . I to bardzi szybko.
Złączylismy nasze usta a potem oboje odplynelismy w sen ..
CZYTASZ
Dziewczyna o wielkich marzeniach
Ficción GeneralDziewczyna zakochana w swoim idolu po uszy. Idzie na koncert wraz ze swoja przyjaciolka. Nie wie co wydarzy sie po koncercie..