Rozdział 24

1.8K 80 4
                                    

- Mati ! - rzuciłam mu się w ramiona

- Moje Kochanie ! Ale się stęskniłem !

Pocałował mnie w usta. Przywarłam do niego i złączyłam nasze usta. Wpoił się w nie.

- Chodź, pewnie jesteś mega zmęczony. A miałeś być za 2,5 godziny

-  No jakoś tak wyszło, że przyspieszyłem na trasie

- hahaha. Napijesz się czegoś? Może  chcesz coś zjeść

- Woda starczy

- Mhm - podałam mu szklankę - Opowiadaj jak koncerty, wywiady

Zaczął mówić od samego poczatku, oczywiście przerywałam mu swoimi gadkami jak zwykleeee.

- Szkoda, że nie mogłam być tam z Wami

- Jeszcze na nie jednym takim wypadzie będziesz- ucałował mnie w czoło - Możemy przenieść rozmowę o wyjeździe na jutro ? Jestem strasznie zmęczony

- Okej

Poszliśmy do mnie do pokoju. Położylyśmy się na łóżku, włączyłam w laptopie film i zaczęliśmy go oglądać. W połowie filmu usłyszałam lekkie chrapanie. To był Matt. Zasnął.

Jego głowa leżała na moich nogach, a on słodko spał. Ja dalej oglądałam film. Moi rodzice dziś mieli nocować u znajomych, także nie obawiałam się, że mogą nas zobaczyć. Poza tym stwierdziliśmy, że Matek będzie spał w naszym a raczej moim przyszłym mieszkanku.

Było gruboo po 24. Musiałam pójść się załatwić a poza tym też umyć się, Zaczęłam się lekko poruszać. Nie chciałam go obudzić ,niestety obudził się. Przetarł zaspane oczy i spojrał na mnie.

- Pójdę wziąć prysznic. Jak chcesz to możesz iść do łazienki gościnnej. Drugie drzwi po lewej

- Mhm - widać było, że był zaspany i nie funkcjonował za dobrze

Wstaliśmy z łóżka i oboje skierowaliśmy się do drzwi. Ja od łazienki a on od pokoju. Wzięłam szybki prysznic i przebrałam sie. Wchodząc do pokoju, zauważyłam Mata stojącego obok drzwi balkonowych. Podeszłam do niego i objełam go w pasie. Chłopak czując mój dotyk po mału się odwrócił w moją stronę. Patrzyliśmy sobie prosto w oczy. Byłam mega szczęśliwa, że w końcu mam go obok siebie.

*********************************************

Leżeliśmy na łóżku. Mateusz mocno mnie  obejmował jakbym miała za chwilę zniknąć. Całował moją twarz, szyję ....

- Twoich rodziców jeszcze nie ma w domu ?

- Śpią dziś u znajomych

- Mhm- powrócił do całowania mojej szyi

- Mati ?

- Nom ?

- Kochasz mnie ?

- Bardzo, bardzo -  pocałował mnie w usta - bardzo Cię kocham

- Awww ... - Ucałowałam jego policzek

- Napisałem dla Ciebie parę piosenek

- Miałam nadzieję, że żartujesz z tym

- Niby czemu ? Fajny masz głos. Trzeba go pokazać ludziom i wykorzystać w dobrym celu

- A tym celem jest ?

- Umilenie innym uszy od ciągłego hałasu - uśmiechnął się

- Wiesz, że sie boję publicznie występować

Dziewczyna o wielkich marzeniachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz