Rozdział 20

2.5K 84 6
                                    

Siedziałam w galerii z Anią kiedy moj telefon zaczal dzwonic.

Był to Matt.

- Cześć Skarbie. Co tam ?

- Hej, nic takiego. Siedzę z Anią w galerii, wcinamy frytki i plotkujemy. A co u ciebie ?

- Mam przerwe w probie. Dzis gramy koncert o 20 wiec sama wiesz.. trzeba sie pzygotowac

- Mmmmhm. Stęskniles sie za mna ?

- No oczywiscie ! A Księżniczka sie za mna stesknila ?

- No ba !

Pogadalismy jeszcze chwile ale Matt musiał uciekac na dalsza czesc proby.

- Pogadamy na skype. Kocham Cię, pa

- Ja ciebie tez, bywaj

Rozłaczylam sie i spojrzałam na Ankę.

- Heej ! Z kim ty tak piszesz hę?

- Z Pawłem

- Mmmm widzę, że chyba powstanie nowa parka. Co na to Michał ?

- Nic. Mówi, że to dobry koleś, wiec moge sie z nim umowic. Rozumiesz ? On mysli, że bedzie mi wybierał chłopaków hahahha. Jego nie doczekanie

- Jak to brat hahha

Po skończeniu posilku udalysmy sie do paru sklepow. Kupilam sobie dwie sukienki oraz czarne spodnie i dwie bluzki, Ania natomiast kupila sobie bluze i sweterek.

- Chodzmy jeszcze do Rossmanna

- Oksss

- Musze sobie kupic perfumy i jakis krem do rak

- O dobrze, że mi przypomnialas. Tez sobie musze kupic krem do rak. Spojrz - pokazala mi dlonie- Te kostki sa cholernie zniszczone. Masakra..

Zrobilysmy potrzebne  zakupy i skierowalysmy sie do wyjscia,

- To jak wam się uklada z Pawłem ?

- Em..Dobrze. Wydaje mi sie, ze dogadujemy sie. Wiesz moge mu powiedziec o wszystkim. On sam czasami ze mnie probuje wycisnac to co we mnie lezy. Jest kochany.. A u was ? Jak wytrzymujesz te odleglosc ?

- A nie no jest spoko. Jak sama widzisz albo do siebie dzwonimy albo piszemy eski albo gadamy na skype. Zreszta za pare dni tu do mnie przyjedzie takze tylko czekam jak juz tu bedzie

- To dobrze. My z Pawłem jutro mamy sie spotkac. Idziemy do kina. Chcesz z nami pojsc ?

- Nie dzięki. Musze sobie troszke poukladac w garderobie. Wiesz te stare nienoszone ciuchy...

- Mhmm. Jedziemy autobusem czy z buta czy moze dzwonimy po kogos ?

- Autobus !

- Okeee

Poszlysmy na przystanek autobusowy, Wsiadłysmy caly czas rozmawiajac ze soba

Późny wieczór .....

Oglądam własnie w salonie film. Moi rodzice zaraz maja przyjsc z pracy takze nie bede sama.

Zrobilam kolacje i nakrylam do stolu. Akurat w tej chwili weszli do domu.

- Hej. - odpowiedziałam - pospieszcie sie bo kolacja juz gotowa

- okej - uslyszalam

Zasiedlismy do stolu. Opowiedzialam rodzicom jak spedzilam dzisiejszy dzien.

- Świetnie, że nie nudzisz sie w domu.

- Nom. Dobra spadam do pokoju. Musze sie ogarnac bo za dwie godzinki mamy rozmawiac z Mateo na skype.

Dziewczyna o wielkich marzeniachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz