Nieznany: Jaki jest twój ulubiony smak lodów?
Luke: Co cię to obchodzi?
Luke: Czego ode mnie chcesz?
Nieznany: Chcę poznać smak twoich ulubionych lodów
Nieznany: Po prostu chciałbym wiedzieć, to źle?
Luke: Nadal nie wiem po co ci potrzebna jest ta informacja
Nieznany: Dla wiedzy
Nieznany: Ja kocham kokosowe
Nieznany: No nie bądź gbur
Luke: To fajnie
Luke: Nie obchodzi mnie to
Luke: Mógłbyś zostawić mnie w spokoju?
Nieznany: Jesteś niemiły
Nieznany: A ja tylko próbuję dowiedzieć się o tobie czegoś tak błahego, jak smak twoich ulubionych lodów
Nieznany: Jeżeli choć przez dwa tygodnie postarasz się normalnie ze mną konwersować, to dam ci spokój
Nieznany: Jak będziesz tego chciał
Luke: W dupie mam to czy jestem miły czy nie
Luke: Chcę, żebyś w tym momencie dał mi spokój
Nieznany: Nie zależy ci na tym, żeby ludzie cię lubili?
Nieznany: Jeżeli jesteś taki niemiły na co dzień, to musi być dla innych przykre
Nieznany: W tym momencie nie mogę ci go dać
Nieznany: Daj mi dwa tygodnie
Nieznany: O więcej nie proszę
Nieznany: Możesz być nawet dla mnie wredny, ale po prostu odpisuj
Luke: Ludzie mają mnie w dupie, więc co to za różnica?
Luke: Masz dwa tygodnie i ani dnia dłużej
Luke: A teraz daj mi spokój
Luke: Nie mam ochoty z kimkolwiek dzisiaj pisać
Nieznany: Ale ja nie mam cię w dupie, a dla mnie też jesteś niemiły
Nieznany: Czyli rozumiem, że te dwa tygodnie, to od jutra, tak?
Nieznany: Ehh, dobrze
Nieznany: Więc do jutra, szkrabie x
Luke: Tak
Luke: Cokolwiek
CZYTASZ
Guardian &Lashton
FanfictionLuke: Kim jesteś? Nieznany: Nazywaj mnie swoim opiekunem Uwaga! Mogą pojawić się wulgaryzmy i nawiązanie do samobójstwa. Jeżeli myślisz, że kopiowanie Naszych tworów pozostanie bezkarne - mylisz się. Oprócz nękania przez własne sumienie, pamiętaj, ż...