Naglę po mieszkaniu rozległ się dzwięk, dzwonka. Wstałam z kanapy i poszłam otworzyć, to pewnie były dziewczyny.- Hej! - krzyknęłam - gotowe na babski wieczór?
- Jasne! - dokrzyknęły dziewczyny po czym weszły do środka.
- Kupiłam nam coś dobrego - powiedziała Alicja.
- Sorki Amanda, że nie przyjechałam razem z Wiktorem. On już był gotowy i nie chciał się spóźnić, więc poprosiłam Alicję.
- Ale kochana spokojnie, nic się nie stało. - Wiktoria uśmiechneła się do mnie i wszystkie razem poszłyśmy do salonu.
- Ej, dziewczyny - wyszczerzyła się Alicja - będziemy tak siedzieć cały wieczór w domu?
- A co byś chciała robić? - zapytałam.
- Imprezka??
- Może lepiej nie, pamietasz co było ostatnio?
- Mnie by Wiktor zabił - wtrąciała sie Wiktoria.
- Ej no co wy laski! Chcecie siedzieć w domu? Jak stare babcie? Nikt nikogo nie bedzie zabijał spokojnie. Bo nikt się nie dowie!
- No nie wiem - powiedziałam.
- Jak nikt się nie dowie z chłopaków... bo nie chce mi się słuchać kazania.
- No moja krew ! Widzisz starucho bierz przykład !
- O ja stara ! Nie nie. Ide też, ale żadnych numerów dzieci. Bo wam starucha pokaże ! - kiedy dokończyłam zdanie dziewczyny zaczęły się śmiać, a ja razem z nimi.
- To jak ? Amanda pożycz mi coś - powiedziała Alicja
- I mi, i mi - dodała Wiktoria
- Pewnie czemu nie, zapraszam. Szmateks otwarty, ale najpier szef a potem wy paroby - wystawiłam im język, a one zrobiły to samo i zaczęły się śmiać. Dla siebie wybrałam taką sukienkę.
Do tego czarne szpilki i czarna torebkę. Wiktoria postawiła na czerwona sukienkę i beżowe szpilki.
CZYTASZ
Kolega mojego brata
Romance18 letnia Amanda to piękna szczupła dziewczyna o długich brąz włosach. Jest zakochana w przyjacielu swojego brata. Początkowo boi się uczucia które do niego żywi... ponieważ po ostatnim związku straciła pewność siebie. Wspiera ją jednak najlepsza pr...