Izuku Midorya
Izuku nigdy nie był popularny, wiedziałaś to. Nie miał także wcześniej dziewczyny, byłaś jego pierwszą i, miejmy nadzieję, ostatnią miłością. Zdziwiłaś się, gdy podczas wspólnego spaceru napadła Was trójka dziewcząt, chcące porozmawiać i zrobić sobie zdjęcie z Midoryą. Dlaczego? Po olimpiadzie sportowej sporo osób zwróciło na niego uwagę, co przełożyło się na to, że raz po raz był zaczepiany w miejscach publicznych.
Znosiłaś to spokojnie, do czasu.
Kiedy dwie dziewoje objęły go po obydwóch stronach jego ramion, Twoja cierpliwość wisiała na włosku. Z szerokim uśmiechem stanęłaś naprzeciwko nich.
-Wiecie, właściwie to jesteśmy na spacerze i chcieliśmy spędzić chwilę sami...- nie dokończyłaś. Bardzo niekulturalnie Cię zignorowały i na nowo zagadały zielonowłosego. Byliście na tyle blisko, że mogłaś rozpoznać ten nerwowy uśmieszek Deku. Chciał uciec, ale jego delikatne aluzje nie działały.- Czy wy mnie słuchacie?!
-Właściwie to nie do końca- odpowiedziała szatynka z prawej strony chłopaka. Blondynka z lewej dyskretnie pokazała Ci język. Pulsująca żyłka na Twojej skroni właśnie pękła.
-Zabije!- Krzyknęłaś, podwijając prawy rękaw koszuli.
-Z-zaczekaj, (Imię)-san!- Wybiegł przed dziewczyny i chwycił Cię w pasie. Podniósł i uwiesił sobie na ramieniu.- To my już pójdziemy!
-Puszczaj mnie! Za kogo one się mają?! Jeszcze was dopadnę!- Biedny Izuku musiał się pośpieszyć i używając swojej umiejętności, wskoczył na dach jednego z budynków. Chłodny wiatr choć trochę ostudził Twoją złość. Deku postawił Cię na ziemi i, widząc, że w miarę się opanowałaś, odetchnął.
-Musimy popracować nad twoją cierpliwością- podrapał się po karku, a Ty wykrzywiłaś twarz w niezadowolonym grymasie.
-Zgodzę się. Jeśli zaraz po tym nauczę cię spławiać dziewczyny w dwóch krokach.
-Chyba nie mam wyboru...- uśmiechnął się, co szybko poprawiło Twój humor. Z każdym dniem zakochiwałaś się w nim jeszcze bardziej.
Katsuki Bakugou
-Jestem zajęty!- krzyknął zirytowany blondyn.
-Nie daj się prosić!- krzyczały losowe dwunastolatki z pobliskiej szkoły. Odkąd Bakugou wygrał olimpiadę sportową, stał się jeszcze bardziej rozpoznawalny. Tym razem zaczepiły go młode dziewczynki, przez co niestety musiał się odrobinę hamować. Oczywiście cierpliwość Kacchana była cienka sama w sobie, przez co czułaś, że musisz wkroczyć do akcji.
-Wybaczcie dziewczyny, ale ten miły pan jest już zajęty- powiedziałaś z uśmiechem, wychodząc zza rogu. Sytuacja ta nawet Cię rozbawiła.
-Spadaj!
-Nikt nie prosił cię o zdanie!- krzyczały jedna za drugą.
-Co żeście powiedziały, smarkule?- wysyczałaś. One były aż tak niewychowane?
-To, co słyszałaś!- zmarszczyłaś brwi, a gdy jedna dziewczynka obróciła się do Ciebie plecami, podniosłaś ją za bluzę, którą zarzuconą miała na plecach.
-Powiem to jeden i ostatni raz. Wynocha i żebym więcej was nie widziała- warknęłaś. Byłaś bardzo przrkonywująca, bo dziewczyny szybko się oddaliły pod pretekstem obiadu.
-W takich chwilach robisz się straszna- mruknął blondyn.
-W takich chwilach nie zwracaj uwagi na to, że są to małe dziewczyny. Dla takich nie ma taryfy ulgowej. Zobaczyłaś, że nastolatki tylko odbiegły kawałek i nadal się w Was wpatrywały. Przychnęłaś, podeszłaś do swojego chłopaka i przyciągnęłaś go do siebie, całując go i jednocześnie posyłając im zwycięskie spojrzenie.
YOU ARE READING
Boku no Hero Academia - Scenariusze [PL]
De TodoChciałabyś przeżyć swoją przygodę z jednym z chłopaków przyjemnego anime ,,Boku no Hero Academia"? Teraz masz takową okazję. Postacie: ~Midorya Izuku ~Katsuki Bakugou ~Shoto Todoroki ~Tokoyami Fumikage ~Kirishima Eijiro ...