Efekt końcowy starań mojej matki był powalający. Lekki makijaż - tusz, ciemne cienie i błyszczyk - idealnie pasowały do czerwonej sukienki. Kiecka uwydatniała mój biust i podkreślała krągłości. Wyglądam cudnie!
Lisa i Lucy pojechały na zakupy, więc obyło się bez kąśliwych uwag. Mama była pod wrażeniem postawy Evana. Nauczyciel wygląda niebiańsko! Ma na sobie garnitur. A dwa guziczki jego koszuli, odpięte przy szyi.
– Wyglądasz wspaniale – mówi z seksowną chrypką.
Przechodzą mnie ciarki. Siedzimy w jedo samochodzie. Prowadzi uważnie skupiając się na drodze. Jednak podczas jazdy wychwytuję jego ukradkowe spojrzenia. Przełykam ślinę.
– Gdzie jedziemy? – pytam ignorując jego słowa.
Mężczyzna uśmiecha się tajemniczo i zatrzymuje się na światłach. Zaczynam się denerwować. Dawno nie jeździłam sam na sam z drugą osobą. No ale, nie każdy chce mnie porwać, prawda?
– Spokojnie – Evan zauważa moje zdenerwowanie.
Dotyka mojego policzka i patrzy na mnie uspokajająco. Wkłada mi za ucho zbłąkany kosmyk włosów. Uśmiecham się leciutko i odwracam wzrok zawstydzona.
– Mam zamiar wziąć cię do restauracji – mówi spokojnie. – Już ci mówiłem.
Zwilżam usta językiem i zagryzam lekko wargę. Posyłam mu uśmiech.
– Wiem. Chcę tylko wiedzieć, do jakiej – wyjaśniam.
– Do najlepszej.
Prycham. Serio? Myślałam, że zabierze mnie do knajpy na wódkę i tanią przekąskę. Nie jestem wymagająca. Nie potrzeba mi raju. Wystarczy mi czyściec.
– Coś nie tak? – pyta speszony.
– Myślałam, że jesteś bardziej kreatywny.
– Em... To znaczy?
– Jedź – rzucam. – Zielone.
Psycholog odsuwa się ode mnie i wraca do prowadzenia. Wyprostowywuję się i walę prosto z mostu:
– Zabierz mnie do siebie.
– Och – wydusza.
– Nie o to chodzi – przewracam oczami. – Już to przerabialiśmy. Najpierw kolacja, potem seks. Nie odwrotnie.
Wysuwam dumnie głowę i widzę, jak na twarzy Evana maluje się ulga. Uśmiecha się lekko rozluźniając uścisk na kierownicy.
– Jajecznica i tosty to twoje popisowe danie? – pytam.
– Moja siostra umie wiele rzeczy. Zna się na dekoracji wnętrz, finansach i wie, jak zarobić duże pieniądze – skręca w lewo i poznaję zaułek, którym wczoraj szłam. – Ale kompletnie nie potrafi gotować. Przypala wszystko - wodę, jajecznicę, grzanki... Ale żeby nie jeść spalenizny, albo tanich dań z baru, musiałem nauczyć się gotować – dodaje dumnie.
Uśmiecham się unosząc brew. Znalazł się szef kuchni. Pff...
– Łaski nie robisz – bąkam. – Obowiązkami należy się dzielić.
Evan parska śmiechem. Co go, tak rozbawiło? To, co powiedziałam? Mój ton głosu?
– No. Jesteśmy.
Wysiadamy. Ja z pomocą Evana. Ujmuję jego wyciągnięte ramię i kierujemy się do jego pałacu. Tym razem czuję się tu o wiele bardziej pewnie. Przekraczamy próg mieszkania i do moich nozdrzy dociera zapach cytrusów. Uśmiecham się z zadowoleniem. Siadam na kanapie i wygładzam sukienkę. Po chwili przede mną pojawia się psycholog. W rękach trzyma dwie szklanki whiskey.
CZYTASZ
Karen
Mystery / ThrillerKaren to siedemnastoletnia dziewczyna, do której śmierć się przylepia prawie na każdym kroku. Na drodze ku szaleństwu, staje jej przystojny psycholog - Evan. Czy dziewczyna da sobie pomóc? Czy znajdzie prawdziwą miłość i da się zakochać? Co ukrywa K...