XXVI ~ Nowy początek

440 28 3
                                    

Szkolić wojsko... Gdyby to jeszcze było takie proste. Nie powiem. Merkucjo i Leonard bardzo dbali o wojsko i starali się o to, aby byli dobrze wyszkoleni, ale jednak. Są braki. Dość spore. W drodze do mojego zamku przeanalizowałam trochę całą sprawę i doszłam do wniosku, że chyba najlepiej będzie zacząć szkolenie od jazdy konnej (inaczej na jednorożcach) i strzelaniu z łuku. Od ostatniego razu trochę się w tym opuścili.
Szłam w stronę pałacowej "stadniny". Przychodziły tam jednorożce, które chciały pomóc w przygotowaniu wojsk do obrony. Miejsce to nie przypominało stadniny. Raczej wielkie pole do ćwiczeń z trzech stron osłonięte ogromnym lasem. Mnóstwo zieleni i porozstawianych przeszkód i celów do zaatakowania.

Na miejscu był już Leonard.

- Witaj Leonardzie. - uśmiechnęłam się do niego na powitanie.

- Och. Anna. Już jesteś. Właśnie miałem szykować jednorożce. Kadeci są już przy przeszkodach. - odpowiedział, wyjątkowo się nie jąkając i poprawił machinalnie swoje okulary.

- Okej. Powiedz im, że mają wziąć łuki, bo będziemy ćwiczyć z nimi.

- Ale, Anno. Niektórzy z nich nigdy nie mieli z łukiem styczności. - powiedział zaskoczony.

- To się nauczą. Kiedy mają to zrobić jak nie teraz? - uśmiechnęłam się, mrugnęłam do niego i poszłam w stronę grupki jednorożców.

Wzrokiem odnalazłam Marry'ego i poprosiłam go do siebie.

- Pomożesz mi w przygotowaniach? Mogłabym poprosić jakiegoś innego jednorożca, ale stwierdziłam, że tobie też przyda się małe szkolenie. -  zaśmiałam się.

Parsknął wesoło w odpowie i kiwnął łbem. Osiodłałam go, choć w moim przypadku nie było to potrzebne, jednak musiałam nauczyć też poprawnie jeździć niektórych kadetów. Wsiadłam na grzbiet jednorożca i pokłusowałam w stronę wojska i Leonarda.

Wszyscy czekali z łukami w rękach.
Niektórzy uśmiechnięci, inni poważni, jeszcze inni lekko zdenerwowani. Jednak każdy z nich z błyskiem w oku. Gotowi do obrony królestwa i jego mieszkańców.

- Na miejsca moi drodzy! - wykrzyknęłam.

•••••••••••••

Taki króciutki rozdzialik. Jeśli w ogóle mam prawo go tak nazwać.
Oddzielać on będzie moje stare wypociny on tych nowych xD
Postaram się dzisiaj lub jutro dodać nowy rozdział. Mam nadzieję, że już dłuższy.

~ Aniolekka

Sevann♥Severus Snape i dziewczyna z mugoliiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz