Just Like You || lutteo

prologue

- Może mały zakład? - Zaczął.
- Pewnie, o co? - Spojrzał na przyjaciela z założonymi rękami.

- Może... - Zaczął rozglądać się po korytarzu. - Poderwiesz Lunę Valente. - Swój wzrok miał wbity w wymienioną dziewczynę, która stała samotnie przy szafce.
- Tą frajerkę? - Prychnął.
- A co? Boisz się, że przegrasz?
- No coś ty. Jestem Matteo Balsano. Sprawię, że się we mnie zakocha, a później ją ośmieszę przy całej szkole. - Zaśmiał się.

Biedna, Luna. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak bardzo zniszczę twoje życie.

***

Tak zapowiada się prolog nowej książki o lutteo. 

Co sądzicie?

Może być?