Boyy: 26 Dni!!!!!!
Girll: Serio odliczasz?
Boyy: No tak?
Girll: Musimy pisać z tymi pytajnikami, na każdym końcu zdania?
Boyy: Nie XD
Girll: Jezu z kim ja żyje...
Boyy: Z samymi przystojniakami♥
Girll: A no masz rację. Matt i Aron, to są wręcz ciasteczka 8))
Boyy: COOOOO
Boyy:COCOCOCOCOCO
Boy: ALE JA MÓWIŁEM O SOBIE!!
Boyy: No ale powiedzmy, że tego nie było
Boyy: Możesz gadać na FaceTime'a?
Girll: Noo. Tylko daj mi chwilę
||Harry|| (o/a AAA WIEM, ŻE TEGO SIĘ NIE SPODZIEWAŁYŚCIE SUCZKI)
Niecierpliwie czekałem aż moja Thalia, oznajmi mi że już może porozmawiać. Nie wiem czemu po co mam czekać, ale jeśli ona się poszła pomalować to dostanie mocny opierdziel. Wierciłem się na łóżku już chyba z pięć minut a jej dalej nie było.
Girll: Już mogę, jeśli dalej chcesz
Głupie gadanie, jasne że chce. O każdej porze. Każdego dnia.
Kurwa Harry znowu się zapędziłeś.
Kliknąłem na ikonkę video i po kilku sygnałach ujrzałem słodziutką twarzyczkę, która wylegiwała się na łóżku pełnym poduszek i miśków.
-Hej ziemniaku-zachichotała
-Hej cukiereczku
CZYTASZ
KIK
Teen FictionJedna nic nie warta wiadomość... Ale czy aby na pewno? Data publikacji; 20.05.217