~~~~~W tym samym czasie~~~~~
_Charlie's POV_
Po tym jak dziewczyny poszły LEO powiedział:
LEO- WOW!
JA- Co, WOW?
LEO- No, a jak myślisz?
JA- Sam nie wiem...
LEO- No właśnie! Czy to się stało, naprawdę?! Czy jest to mój kolejny sen?
JA- Jaki sen?
LEO- Nie ważne...- powiedział LEO, po czym się zarumienił.
JA- Dobra, nie wnikam...
LEO- Mniejsza o to. Ciekawe co z koncertem?
No właśni, przecież mamy koncert! O jezu... Co myśmy zrobili?! Przecież BAMBINO będą złe... Z resztą ja też na ich miejsce był, bym zły, gdyby mój idol tak po prostu w ciągu koncertu sobie wyszedł. Ale, trudno... Teraz z LEO musimy wrócić do domu. JAK NA DWORZE JEST ZIMNO! Zamówiłem taksówkę i pojechaliśmy z LEO do mnie. Gdy tylko przekroczyliśmy próg pokoju, to od razu padliśmy na twarz i zasnęliśmy.
~~~~~RANO~~~~~
Gdy, tylko się obudziłem byłem strasznie szczęśliwy, bo to wszystko nie okazało się snem! Mam nadzieję, że jeszcze się spotkam z Zuzią... Jakie to jest dziwne! Jak jedna dziewczyna potrafi zawalić myśli chłopaka. LEO to już zupełnie. Przez sen cały czas gada imię Asia. Po LEO to widac, ZAKOCHAŁ SIĘ W ASI! Z resztą ona w nim też. Ale o to teraz pojawia się pytania... Czy ja się zakochałem w Zuzi...?