Część 22 2/2

35 3 0
                                    

(ZNOWU PROSZĘ O ROZUMIENIE TEJ PIOSENKI)

_Zuzia's POV_

Podczas kolacji z CHARLIM bardzo dużo rozmawialiśmy. Była bardzo miła atmosfera. Właśnie teraz, w tym momencie wychodziliśmy z restauracji. Było zimno więc CHARLIE mnie przytulił. Pocałowałam w policzek blondyna (Znowu to samo... OBRZYGAŁAM CAŁY POKÓJ! ). Właśnie się chyba domyślałam gdzie idziemy. Idziemy... NA SPACER! I JESZCZE W PARKU! To będzie zarąbisty wieczór!  Szliśmy i szliśmy, aż stanęliśmy. CHARLIE mnie prawie pocałował, ale przerwały nam wibracje w kieszeniach. Dostałam sms-a od Asi?! Dziwne... Dobra..., nie ważne... Jego treść wyglądała tak:

Kochana Zuziu!

Piszę ten list, ponieważ mogą to być ostatnie słowa, które mogę Ci przekazać.

Twój uśmiech dawał mi szczęście. Im więcej o tym myślę, tym trudniej jest mi znieść myśl, że Ciebie już nigdy nie zobaczę.

Jesteś dla mnie niczym telefon zaufania. Zawsze mi pomogłaś, chociaż czasami były to tylko słowa(dla mnie bardzo wiele znaczyły). Bardzo bym chciała, żebyśmy nie musiały się żegnać, żeby to wszystko trwało jak najdłużej. Abyś ciągle była moją przyjaciółką, jednak wiem, że tak niestety będzie. Nie zawsze bowiem w życiu można mieć to, czego się pragnie. Twoje oczy - ukazywały mi prawdę... prawdę i szczerość, której wcześniej nie zaznałam. Marzę abyś dalej była szczęśliwa. Chcę abyś miała powodu do uśmiechu, tak promiennego jak do tej pory. Mam nadzieję, że twoje marzenia się spełnią z biegiem czasi a los pozwoli Ci dojść do celów, które ukształtowała twoja wyobraźnia. Nie zawsze miałam na tyle odwagi i siły aby o wszystkim Ci powiedzieć.

Pamiętasz jak się poznałyśmy? Ty tu przyjechałaś. Moja mama kazała iść do ciebie, aby zaprosić nowych sąsiadów. Od razu się ucieszyłam, że zobaczyłam swoją rówieśniczkę. Wtedy twoja mama zaprosiła mnie do ciebie. Zaczęłyśmy się bawić zabawkami. Od tamtego momentu stałyśmy się nierozłączne. Zaliczyłyśmy dużo przypałów, ale przynajmniej życie było ciekawsze.

I właśnie chcę, żebyś w taki sposób mnie zapamiętała, w sposób wesoły. Chcę żebyś kojarzyła mnie z osobą, która była gotowa wszystko poświęcić dla twojego dobra. Wiesz dobrze kochana co oznacza cięcie się, ból i łzy. Nie muszę Ci tego tłumaczyć. Więc mam nadzieje, że mnie zrozumiesz., Wiesz? Myślę, że nadszedł czas na mnie. Nie chce już cierpieć. Podjęłam ostateczną decyzję. Chcę odejść, bo nie mam sił dłużej walczyć z przerastającą mnie rzeczywistością. Na tej randce z LEO dużo się wydarzyło. Oboje wyznaliśmy sobie miłość. Był to mój najlepszy wieczór. Pocałowaliśmy się. Było pięknie. Ale dlaczego podcięłam sobie żyły zapytaj się LEOŚKA. 

Jesteś naprawdę wielka! Moje odejście na pewno będzie dla Ciebie potężnym ciosem - wiem o tym. Uwierz mi - nigdy nie chciałam być powodem twojego cierpienia. Wybacz... Mam nadzieje, że czas złagodzi twój ból i nie będziesz myślała o mnie źle. Proszę, zachowaj w pamięci nasze wszystkie wspólne chwile! Chcę umrzeć ze świadomością, że zostaje tu ktoś, kto będzie o mnie myślał.

Z każdym dniem zbliżamy się do śmierci.Proszę nie mniej mi za złe, że postanowiłam iść na skróty, drogą którą każdy z nas będzie musiał pokonać prędzej czy później. Nigdy Cię nie zostawię, wciąż będę z Tobą myślami. Wiedz, że Cię mocno kocham i jestem Ci wdzięczna za każdy dzień naszej przyjaźni.

Pewnego dnia na pewno spotkamy się w innym, lepszy świecie, dlatego nie mówię "Żegnaj" tylko ...

Do zobaczenia..

Twoja na zawsze ASIA <3

Po przeczytaniu tej wiadomości płakałam. Widziałam, że CHARLIE miał też łzy w oczach. Może Asia wysłała mu podobną wiadomość ?!

_Charlie's POV_

Dostałem wiadomość od Asi. Jego treść brzmiała ta:

Drogi przyjacielu!

A więc nie wiem jak mam zacząć. CHARLIE bardzo Cię polubiłam, mimo, że znam się bardzo krótko. Nie żałuje, że pojechałam na wasz koncert. Było mega! Dziękuje za wszystkie spędzone chwile, mimo, że było ich mało. Jeżeli nie wiesz o co z tym chodzi to już Ci wyjaśniam. Myślę, że nadszedł czas na mnie. Nie chce już cierpieć. Podjęłam ostateczną decyzję. Chcę odejść, bo nie mam sił dłużej walczyć z przerastającą mnie rzeczywistością. Na tej randce z LEO dużo się wydarzyło. Oboje wyznaliśmy sobie miłość. Był to mój najlepszy wieczór. Pocałowaliśmy się. Było pięknie. Ale dlaczego podcięłam sobie żyły zapytaj się LEOŚKA. Z każdym dniem zbliżamy się do śmierci.Proszę nie mniej mi za złe, że postanowiłam iść na skróty, drogą którą każdy z nas będzie musiał pokonać prędzej czy później. Pewnego dnia na pewno spotkamy się w innym, lepszy świecie, dlatego nie mówię "Żegnaj" tylko ... Do zobaczenia!

ASIA *_*

Jak przeczytałem ten sms łzy leciały mi z oczu strumieniami. Zobaczyłem, że księżniczka też płacze to... od razu ją przytuliłem. Na pewno dostała podobny sms od Asi. Od razu zadzwoniłem do LEO...

Bars And MelodyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz