10-Tu jest... pięknie...

1.2K 40 6
                                    

Kuba:
W końcu zdobyłem się na odwagę. Dziś wyznam jej moje uczucia co do niej. Muszę. Kocham ją jak nikogo innego. Jest dla mnie całym światem... I nie pozwolę, by cokolwiek się jej stało.
Odpaliłem samochód i cierpliwie czekałem na Natalię.
***
-Dojechaliśmy.
-Tu jest... pięknie...-Powiedziała zachwycona Natalia.-Śnieg taki puszysty i miękki...-Nagle dostała śnieżką w plecy.
-I taki zimny-powiedziałem ze złośliwym uśmiechem.
-Osz Ty! To oznacza wojnę!-Krzyknęła, po czym schyliła się i zaczęła formować śnieżkę. Ja też zacząłem i tak powstała bitwa. Biegaliśmy i skakaliśmy nie zwracając uwagi gdzie biegniemy. I to był nasz błąd. W pewnym momencie usłyszeliśmy trzask. Przestaliśmy się śmiać. Natalia stała na zamarzniętym jeziorze! Widziałem w jej oczach panikę.
-Kuba...
-Spokojnie... Połóż się płasko, aby równomiernie rozłożyć ciężar...
-Nie umiem pływać...
W tym momenvie lód pękł, a Natalię pochłonęło jezioro.
-NATALIA!!!
Krzyknąłem i bez zastanowienia wskoczyłem do wody. Zacząłem wypatrywać Natali, ale na próżno. Było już ciemno. Więc gdy wziąłem wdech, wyciągnąłem latarkę i ponownie zanurkowałem, tylko głębiej. W pewnym momencie dostrzegłem ją. Szamotała się i szybko opadała na dno. W pewnym momencie przestała się ruszać! Tylko nie to! Chwyciłem ją za rękę i wyciągnąłem z wody. Jacyś przechodnie wezwali pomoc, a ja zacząłem ratować Natalię. Sprawdziłem oddech i tętno. Brak oznak życia. W tym momencie do oczu napłynęły mi łzy. Zacząłem ją reanimować. Gdzieś w tle słyszałam syreny. Nie obchodziło mnie to. Liczyła się tylko Natalia. Tylko ona... Było mi zimno, ale to nieważne.

Całkiem inna historia-Gliniarze-Roguz i NowakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz