Całkiem inna historia-Gliniarze-Roguz i Nowak

24-Chciała się zabić?

W szpitalu:
Kuba:
Gdy przyszedł lekarz, od razu do niego podbiegłem.
-I co z nią, doktorze?
-Cóż... Wchłonęła doustnie dużą dawkę jakiejś toksyny.
-Ale wyjdzie z tego?
-Tak. W miarę szybko zareagowaliście. Parę minut później i były koniec.
-Mogę do niej wejść?
-Tak. Ale... Jest jeszcze coś...
-Tak?
-Ta toksyna nie mogła dostać się sama. Możliwe że...
-Chciała się zabić?
-Albo ktoś chciał ją zabić... Proszę dać jej ochronę.
-Oczywiście. Dziękuję.
Weszłem do sali, gdzie spała Natalia. Chwyciłem ją za rękę, a ona przez sen się uśmiechnęła. Wyglądała tak niewinnie... Do moich oczu naleciały łzy. Zasnąłem na siedząco.
***
Natalia:
Obudziłam się w szpitalu. Co się stało? Paskudnie się czuję... Pamiętam tylko jak jadłam zupę pomidorową i nagle znalazłam się tutaj... Przy mnie spał Kuba. Na krześle. Trzymał moją dłoń. Uśmiechnęłam się pod nosem. To mężczyzna, dla którego żyję... Gdy się obudzi, zapytam go, co się stało... Nagle poczułam że muszę zwymiotować... Sięgnęłam po miskę i tam to zrobiłam... Obudziłam Kubę, a sama poczułam ogromny ból brzucha. Kuba zaczął wołać lekarza, a ja straciłam przytomność z bólu...
Kuba:
Lekarze zabrali Natalię jeszcze raz na płukanie żołądka. Widocznie coś tam zostało. Gdy Natalia wróciła na salę, była przytomna. Widziałem w jej oczach zmęczenie, ale musiałem się zapytać...
-Chciałaś się zabić?