13-Próba gwałtu

1.2K 42 3
                                    

Natalia:
Dochodziła 23:00. Muszę się zbierać.
-Muszę iść.-Powiedziałam, gdy skończyliśmy oglądać film.-Było mi naprawdę miło.
-Mi też. Odprowadzę Cię.-Powiedział Kuba, wkładając buty.
-O nie. Co to, to nie. Jesteś chory, masz się wygrzewać...
-Ale jest już ciemno... A ja nie mam już gorączki.
-To nie znaczy że jesteś zdrowy...
-Natalia...
Poddaję się.
-Niech Ci będzie. Odprowadź mnie. Ale jak się pochorujesz bardziej, nogi z dupy powyrywam!
Wyszliśmy i zaczęliśmy się kierować w stronę mojego domu. Rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Widziałam że Kuba jest już zdrowy. W pewnym momencie, gdy przechodziliśmy obok ciemnej uliczki, ktoś złapał mnie mocno za ramię i zatkał usta ręką. Pociągnął mnie w swoją stronę, a Kuba chyba nie zauważył tego, że już z nim nie idę.
Osobnik zaciągnął mnie w głąb uliczki. Byłam przerażona. Nie miałam przy sobie pasa. Czułam jego ciepły oddrch na swojej skórze. Trzymał mnie za nadgarstki. Przycisnął mnie do muru z całej siły, tak że na chwilę straciłam oddech Zaczął wodzić palcem, moim ciele. Potem zaczął całować moją szyję. Dotknął mych piersi, potem włożył rękę pod moją koszulkę. Próbował mnie rozbierać, a ja spróbowałam krzyczeć. Ale wtedy dostałam z liścia. Zaczęłam płakać. Wtem usłyszałam głos Kuby:
-Odsuń się od niej!
-Bo co?-Zaśmiał się mój oprawca, nawet się nie obracając. Dalej mnie rozbierał. Wtedy Kuba chwycił go za kurtkę i obrócił. Byłam wolna! Założyłam płaszcz i zapięłam miętową bluzkę. Otarłam łzy i schowałam się za Kubą. Przywalił mu pięścią z całej siły w twarz. Widziałam w jego oczach furię i... zazdrość?
-Kuba... Dzwonię na policję. Przymkną tego gnoja.
Jak powiedziałam, tak zrobiłam.

Całkiem inna historia-Gliniarze-Roguz i NowakOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz