Jutro zaczynie się cała ta seria zmian, wyrzeczeń, obietnic i tym podobnych, które najwyżej utrzymają się tydzień.
Nowy rok. Nowa ja.
Dlaczego zawsze nasze postanowienia są na nowy rok? Przecież każdy kolejny dzień jest nowy.
Jeśli chcesz się zmienić nie potrzebujesz następnego tygodnia, pory roku, semestru czy i nawet tego sylwestra.
Problem w tym, że szukamy wymówek. Ale dobrze nam z nimi.
Dzisiaj ksiądz chodził po kolędzie. Wczoraj długo się zastanawiałam czy myć włosy. To głupie, ale jakoś wpadło mi do głowy.
Dzisiejszego dnia znowu byliśmy rodziną. Często zdarza się, że w czasie kolędy nie jesteśmy w piątkę, ale w tym roku jesteśmy wszyscy.
Ksiądz proboszcz podsumował: "Jesteście tak wspaniałą rodziną, że serce się kraje"
Mój brat jest chory. Nawet nie wiecie jak się sama zaśmiałam w myślach kiedy kazał mi do fervexu dodać łyżeczkę miodu, żeby nie było takie niedobre.
Dodam, że mój brat ma 23 lata i własną firmę, a jednak nadal jest małym chłopcem.
Pomyślałam: "Aish, ale ten oppa jest wymagający."
Dla niewiedzących oppa to takie koreańskie sformułowanie, którym młodsze dziewczyny nazywają swoich starszych braci, dobrych znajomych, chłopaków czy mężów.
Ale wiecie co jest najlepsze? Że to naprawdę działa. Naprawdę lekarstwo nie było takie złe.
Inżynier potrafi.
![](https://img.wattpad.com/cover/133557363-288-k590863.jpg)