Moja opowieść, jak sam tytuł wskazuje, jest o Czarodziejce Żywiołów, Patricii Halliwell, najstarszej córce Piper Halliwell i Leo Wyatta. Spotyka ona tajemniczego mężczyznę, który mówi jej, że potrzebuje jej w kosmosie, przyszłości, teraźniejszości i...
Niegdyś, ale to nigdy nie będę już korzystała ze słownika google. Takie głupoty mi wypisał, że aż w głowie się nie mieści.... Meh....... Ale to zaklęcie na nieprzyjaciela miało brzmieć mniej więcej tak..
Ten, co nam pomagał, Okazał się wrogiem Na Moc Żywiołów i Strażniczki siłę Pożegnamy nieprzyjaciela i wepchnięty go w sidła mroku!!!!!
Wiek, że się tu nie zrymowało,ale chodziło w tym zaklęciu o siłę dwóch Strażniczek a nie durne rymowanki (tak w ogóle, to Patricia nie cierpi rymować, dlatego piszę jak najmniej zaklęć i robi jak najwięcej eliksirów, by tego nie robić)
Dobra, przyszła pora seksowną piżamkę. Jak dobrze czytaliście nasza Patty miała dość seksowną bieliznę, kiedy nasz dobry kosmita koło niej leżał na łóżku. I oczywiście podglądał ją jak śpi w TARDIS. Napiszę, że też tam miała seksowną piżamkę, ale mniej uwydatniającą piersi. Oto sekszy piżamka......
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To się napatrzył nasz Doctor, nie ma co...
Dobra, pora na tatuaż. Sama osobiście pragnę mieć tatuaż tak jak Patty, dlatego postanowiłam sobie zrobić w tym roku. To będzie jedyne postanowienie noworoczne.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
W kolejnych rozdziałach stanie się coś niesamowitego i zarazem strasznego, czego Doctor będzie później bardzo żałował. Jak myślicie, co to może być? Piszcie w komentarzach lub do mnie na priv. Zapraszam też na mojego osobistego Instagrama. Mój nick to Klaudia.nowak148.
