Nie wiem ile myśmy tam stali, ale pewnie musiało to wyglądać idiotycznie. W końcu jednak Shouhei zbliżył swoje usta do mojej szyi... Mogę się założyć, że bardzo przeszkadzał mu mój szalik no ale nie moja wina że jest zima i nie chce być chory
-Chciałem coś zrobić, ale nie mogę przez Twój szalik - wyszeptał mi do ucha
Ha! Wiedziałem! Ale czy ja się powinienem z tego cieszyć?
Nagle chłopak wziął mnie na ręce i zaczął iść w kierunku mojego domu
-Wiesz, że sam dam rade iść? - spytałem cicho
-Jeśli Ci to przeszkadza to ja Cię mogę odłożyć na ziemie - powiedział
Chwilę się zastanowiłem
-Aj chyba mnie kostka boli - powiedziałem szybko
Po momencie oby dwoje zaczęliśmy się śmiać
-No skoro Cię boli to nie mogę pozwolić abyś ruszył nawet paluszkiem - powiedział
Teraz mogę to powiedzieć z pełną pewnością...
Zakochałem się!
Patrzcie państwo Kei się zakochałChwilę później byliśmy już pod domem. Otworzyłem drzwi i pierwsze co nas spotkało to nagły atak ze strony Lunity
-Lunita! Złaź z nasss! - powiedziałem
Pies jednak miał mnie totalnie w dupie
-Lunita! - powtórzyłem
Nadal nic..
-Ten pies mnie nie szanuje - powiedziałem
-A tam daj spokój - powiedział
Minęło parę minut, a my daliśmy radę wyjść z pod psa
-Chodź.. Zrobię Ci herbatę albo coś - powiedziałem
Zaprowadziłem chłopaka do kuchni
-To jak.. Herbata? Kawa? Woda? Eeeee.. Sok? - spojrzałem do lodówki - Em.. A może...
-Wystarczy herbata - powiedział Shouhei zamykając lodówkę
Idioto.. Co Ty do jasnej cholery odpierdalasz?!
Zrobiłem mu herbatę i podałem ją chłopakowi
-Dziękuje - powiedział
-Tylko uważa... - zanim dokończyłem usłyszałem cichy pisk chłopaka - ... aj gorące...
Spojrzałem na Shouhei
-Miło, że mnie uprzedziłeś - powiedział
Nie potrafiłem się powstrzymać. Zacząłem się śmiać
Kiedy w miarę się ogarnąłem usiadłem obok chłopaka
CZYTASZ
Skarbie, chyba Cię kocham [Yaoi]
RomanceKei Sakai jest bardzo cichym, wiecznie zaczytanym chłopcem. Nigdy nie był w związku... Lecz pewnego dnia w kawiarni przypadkiem spotyka niezwykle przystojnego chłopaka Czy nieznajomy okaże się życiową miłością Kei? Czy chłopak w końcu się otworzy na...