To nie powinno tak być

4.2K 225 84
                                    

*Zoe*

-Gdybym była tym całym Shouhei to gdzie bym była? - spytałam sama siebie

Kolejny dzień szukałam tego typa
Nie miałam pojęcia gdzie on mógł być
Spojrzałam na zegarek
Było dosyć późno..

-Cholera.. Powinnam wracać do domu - wyszeptałam

Zaczęłam wracać do domu kiedy usłyszałam czyjąś awanturę gdzieś niedaleko
Ruszyłam w tamtą stronę
Tak z czystej ciekawości

Po momencie byłam na miejscu
W ciemnej uliczce stało dwóch typów
Szybko schowałam się zza rogiem

-Słuchaj Ty mnie uważnie. Przestań spotykać się, pisać, rozmawiać i wgl wszystko przestań robić z moim Keim!

Moment.. On powiedział.. Kei?!

-Możesz grozić mi ile Ci się żywnie podoba, ale ja i tak do samego końca będę przy nim!

-Będziesz przy nim? W sumie.. Możesz być przy nim.. Ja z miłą chęcią będę przy Twojej kochanej siostrze

-Nie mieszaj w to Yuno

Siostra? Kei mówił coś o siostrze tego Shouhei... Czyli to musi być on

Wolno się wycofałam i odeszłam kawałek

Szybko zadzwoniłam do Kei, ale on nieodbierał

-Może.. Może poszedł spać - powiedziałam cicho

Znowu podszłam do uliczki

-Cholera.. Gdzie oni są? - spytałam kiedy okazało się że oni gdzieś sobie poszli

Nie zostało mi nic innego jak wrócić do domu i przyjść tu jutro

Kiedy wróciłam do domu szybko odrobiłam lekcje i położyłam się spać

Następnego dnia wstałam z prędkością światła
Dlaczego?
To proste!
Nie ustawiłam sobie budzika
Jak zawsze -,-
Szybko się umyłam, ubrałam, zjadłam jakieś bardzo ubogie śniadanie

No bo przecież jestem na diecie
Pff trzeba dbać o linie, prawda?

Zabrałam torbę i pobiegłam do szkoły
Gdzieś po drodze znowu usłyszałam awanturę
Znowu te same głosy

-Cholera... - wyszeptałam

Zatrzymałam się i ruszyłam w kierunku odgłosów
Wychodzi na to że oby dwoje mają bardzo donośne głosy
Skoro słychać ich z drugiego końca ulicy
I oni chcą swoje rozmowy utrzymać w tajemnicy?
Co za idioci ;-;

Kiedy byłam w miarę blisko kretynów i mogłam spokojnie posłuchać o czym mówią coś musiało się oczywiście jakoś zjebać
Zadzwonił mi telefon
Zajebiście..

Cała uliczka napełniła się moim dzwonikiem..
I wtedy po raz pierwszy pożałowałam mojego dzwonka

-Czemu teraz?! - pisnęłam

Skarbie, chyba Cię kocham [Yaoi]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz