{ 9 }

66 9 2
                                    

~ Dan ~

Stałem w ciemności. Nagle oślepiło mnie białe światło i po chwili znalazłem się koło czarnego cienia, który powoli podchodził do Phila z nożem. Krzyczałem, ale on mnie nie słyszał. Nie mogłem się ruszyć, gdy cień chciał zaatakować Phila obudziłem się.
Miałem całe mokre od łez policzki.
- Dan... - Wziął moją rękę w swoje - Chyba miałeś koszmar... - powiedział kojącym głosem.
Nie nie mówiąc po prostu go przytuliłem.
Po kilku minutach odsunąłem się od niego.
- Dan... Już wszystko w porządku...- powiedział widząc moje mokre i zaczerwienione oczy.
Koniec z końców usunęliśmy przytuleni do siebie.

~ Phil | Ranek ~

Wstałem pierwszy. W pokoju było zimno jak nigdy. Ubrałem bluzę i poszedłem do kuchni. Wyciągnąłem składniki na naleśniki. Nie byłem wybitnym kucharzem, ale zapamiętałem to czego nauczyła mnie mama. Kilkanaście minut później na talerzu leżał już stosik naleśników.
Nagle do pokoju wszedł Dan przecierającą oczy.
- Hej Philly.... - powiedział cicho zachrypniętym głosem.
Odpowiedziałem "Hej" i go przytuliłem.
Poszliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść śniadanie.
- Kocham naleśniki - powiedział jedząc któregoś z kolei.
Zaśmiałem się.

~ Kilkanaście minut później ~

Wstałem i zebrałem talerze.
- Ja pozmywam - powiedział zabierając mi je z rąk i kierując się do kuchni.
Uśmiechnąłem się i poszedłem do łazienki się ogarnąć.
Po drodze wziąłem niebieską koszulkę i czarne spodnie. Po krótkim pobycie w łazience wyszedłem z niej.
- Idziemy gdzieś? - zaproponowałem.
Pokiwał z entuzjazmem i wyszliśmy z domu na spacer.
Kierowaliśmy się do Hyde Parku.
Usiedliśmy na ławce.
- Kocham cię... - powiedziałem cicho.
- Phil?
- Tak?
- powiedz to jeszcze raz - powiedział patrząc się w moje oczy.
- Kocham cię...- powtórzyłem.

~ Dan ~

Usłyszałem to z jego ust. Nie mogłem w to uwierzyć. Myślałem, że się mną bawi, ale gdy usłyszałem "kocham cię" to wszystkie moje wątpliwości zniknęły.
Jedyne co mogłem zrobić w tamtym momencie to go pocałować. Nie obchodziło mnie to czy ktoś się na nad patrzy, czy nas wyzywa. Cieszyłem się bo byłem tam z nim i to jego całowałem.

[ Phan ] Addicted to you...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz