{ 10 }

56 9 1
                                    

~ Phil ~

Trzymałem go w swoich objęciach przez kilka minut. Chciałem żeby ta chwila trwała wiecznie. Kocham jego zapach.
- Czy moi rodzice muszą o nas wiedzieć? - zapytał niepewnie i cicho.
- Jeśli chcesz to mogą.-odpowiedziałem.
- Narazie nie chce im mówić... Boje się ich reakcji.
- Rozumiem, kochanie - odpowiedział i pocałował mnie w czoło.
Po krótkiej rozmowie postanowiliśmy pójść na spacer. Nagle piękne słońce przysłoniły czarne chmury. Nie zbyt się tym przejęliśmy. Kilka minut później rozpętała się burza. Złapałem Dana mocniej za rękę i zaczęliśmy biec do niego do domu. Zatrzymaliśmy się przed drzwiami do kamienicy. Byliśmy cali mokrzy. Dan spojrzał w moje oczy, a ja w jego. Niepostrzeżenie zaczęliśmy się do siebie zbliżać. Nasze usta złączyły się w pocałunku. Nagle na balkon, który był nad nami wbiegła siostra Dana, która wszystko widziała.
- Dan!? Co to miało znaczyć? - powiedziała zdziwiona.
- Eeee.... Amy wszystko ci wytłumaczę! Nikomu nie mów! Proszę.... - powiedział nerwowo.
Amy wbiegła do domu.
- Ja może lepiej pójdę, zadzwoń później - powiedziałem i oddaliłem się w kierunku mojego domu.

[ Phan ] Addicted to you...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz