przeprosiny

581 39 5
                                    

Potym jak Jimin mnie zablokował, ubrałem się i wyszedłem kupić kwiaty i czekoladki. Po drodze do keiaciarni spotkałem sklep zoologiczny nie wiem co mną kierowało, ale wszedłem do niego.

Po godzinie stałem pod mieszkaniem Jimina z pudełkiem czekoladek, bukietem białych róż i z czarnym kotkiem z czerwoną kokardką na szyji. Zwierzę postawiłem na schodach tak aby mój chłopak go nie zobaczył i zapukałem do drzwi.

- Jim...~ Nie zdążyłem dokończyć, bo drzwi zatrzasneły się.
Sprówbowałem jeszcze raz tym razem z kotkiem.
Chłopak otworzył i mimowolnie się uśmiechnął na widok małego stworzonka.

- JiMin nie tęskniłbym za tobą, bo jeśli ty byś zginął to ja najpierw bym zemścił się na tych co cię zabili, a potem dołączyłbym do ciebie. ~ Podałem kotka, oraz pozostałem rzeczy teraz blondowowłosemu chłopcu i udałem się do salonu.

Park dał mi buzi w policzek i usiadliśmy na kanapie.

- A gdybym wyjechał ? ~ Zaczał bawić się sierścią swojego pupila.
- Byłbym przy tobie cały czas skarbie. Jak go nazwiemy ? ~ Spojrzałem na niego, a on przysunął się do mnie i się wtulił.
- Może sarabin ~ Ymm nie mogłem powiedzieć "nie", więc się zgodziłem.

Kolejne godziny mijały nam w spokoju. Dowiedziałem się skąd u niego takie pytania się wzieły. Obejrzeliśmy kolejną część tego całego romantycznego dramtu...
I usneliśmy do siebie wtuleni.



You not cry baby : Yoonmin (1-3)✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz