Przyzwyczajenie

521 31 4
                                    

Yoonie: Przepraszam.

Jimiś: Piszesz to dość często.

Yoonie: Bo często ranię ciebie.

Jimiś: To źle o tobie świadczy...

Yoonie: Wiem że nie chcesz ze mną rozmawiać, ani pisać ale wysłuchaj mnie chodziaż.

Jimiś: No to dajesz pisz

Yoonie: Kiedyś cię kochałem, ale teraz zrozumiałem, że to nieprawda... Z biegiem czasu raniliśmy się, ja ciebie ty mnie.

Jimiś: To tyle ?

Nie chce tego pisać, ale nie chce cię ranić.

Yoonie: Powinniśmy to zakończyć.

Jimiś: Już ?

Dlaczego ? Po co to wszystko było te obietnice, te pocałunki, te wyznania.

Yoonie: Chyba tak, to co każdy idzie w swoją stronę ?

Jimiś: Tak

☆ 2 dni później☆

Yoonie: Aish ... przykro mi.

Jimiś:Za co ?

Yoonie: Bo chyba idziemy w tą samą stronę wiesz ?

Jimiś: Też cię widze

To dziwne uczucie ominąć osobę, którą się kiedyś kochało bez żadnego słowa, bez żadnego czułego gestu...

Ominął mnie, nawet na mnie nie spojrzał jakbym był obcą mu osobą. Dlaczego to ja muszę cierpieć, a on ma to gdzieś?
Dlaczego ja tak bardzo się do niego przyzwyczaiłem?  Tyle pytań o odpowiedź zna jedynie on ... Muszę nauczyć się żyć bez niego.

Muszę uczyć się żyć bez tlenu...
Czemu nie obchodzi go to jak bardzo cierpię bez niego...

You not cry baby : Yoonmin (1-3)✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz