yoonmin😘

510 29 6
                                    

Obudziłem się wtulony w mojego misia,nic mi teraz nie było potrzebne, oprócz jego dotyku.

Przytulałem do siebie Jimina i zdałem sobie sprawę, że chce częściej mieć go przy sobie, chce nazywać go moim, bo teraz niby jest mój, ale jednak nie do końca.
Wiem oświadcze się mu dziś!!!

-Jimin ~ Szepnąłem w jego uszko.

-Tak? ~ Słysząc głos Yoongiego, odwróciłem się do niego.

- Dzisiaj spotkamy się na mieście dobrze ?

- Dlaczego? ~ Jęknąłem nie chciałem nigdzie wychodzić...

- Muszę powiedzieć Ci coś bardzo ważnego. ~ Przytuliłem go do siebie bardziej.

- Nie możesz teraz? ~ Chciałem dzisiaj sobie poleżeć, ale nie bo po co Park Jimin ma spać i odpoczywać, po chuj mu coś takiego jak kurwa leraks?

- To zbyt ważne... O 13.00 pod naszą restauracją cię widzę oki? ~ To będzie piękny dzień, nasza ulubiona piosenka będzie grała z głośników restauracji, a ja przed budynkiem powiem mu, że nie chce go mieć jako chłopaka  po czym powiem mu, dlaczego itd.

Ziewnąłem tylko, przez co roześmieszyłem Suga i poszedłem dalej spać, mam jeszczę kupę czasu.

»»»

Czekałem na niego w garniturze przed budynkiem, byłem wściekły. Dlaczego?
Przez ten jebany deszcz, który tak cholernie padał...

Biegłem do mojego chłopaka, cały mokry. Gdy go tylko zobaczyłem wskoczyłem na niego, lecz on mnie odepchnął. Zrobiło mi się smutno, przez co moja broda drgała, byłem wrażliwy na to że ktoś mnie odpychał, wiedział o tym ...

Odepchnąłem go od siebie co było ciężkie, bo nie chciałem tego, ale później mu to wynagrodzę. Prawię mi się rozpłakał, dlatego nie chciałem tego dłużej ciągnąć. A co jak powie 'nie' ?

- Jiminie, ja nie chciałbym cię mieć już jako chłopaka, ponieważ... ~ Nie zdążyłem dokończyć, ponieważ zostałem ordynarnie przez niego uderzony w policzek.

Jego słowa mnie zabolały, o co mu chodzi? Miał mnie tylko na jedn noc, a później co spierdalaj Park?
No kurwa tak się nie robi...
Jak było mu źle mógł powiedzieć, ja bym się poprawił...

- To nie tak ja cię kocham, czekaj...
~ Próbowałem go zatrzymać, ale pobiegł wprost na rozpędzone auto.
To był moment, moje serce się zatrzymało, stałem jak wryty, a łzy wypływały z moich oczów. Czy on nie żyje?

Biegłem nie widziałem do kąd, byle by biec przed siebie jak najdalej.
Ale nie wiedziałem, że to może byc już koniec... Poczułem ból, który rozniósł się po całym moim cielem.
Czy właśnie tak Boże będzie wyglądać mój koniec ?
Nikt nawet nie podszedł wszyscy się gapili, a ja kontaktowałem ...
Poczułem tylko na swoich ustach te jego przyjemne.

Pierwszy raz w życiu płakałem, chciałem by wszystko było dobrze.
Ten pierdolony kierowca uciekł, ale znajdę go i zajebe za mojego szkraba.
Ludzie zadzwonili na pogotowie, rozmawiałem z nim, kontaktował.

- Jeśli się kogoś, kocha pozwala mu się odejść, więc możesz iść do niej lub do niego nie martw się o mnie aish.... wiedz, że cię kocham Yoonie.

Za nim coś zdążyłem powiedzieć jego zmęczone życiem oczy zamkneły się, poczułem ukłucie w sercu. Szturchałem go by się obudził, ale to na darmo... W końcu przyjechało pogotowie, opieprzałem ich.
Pozwolili mi jechać z nimi.

You not cry baby : Yoonmin (1-3)✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz