🐶🐶🐶

451 26 2
                                    

Mimo iż Yoongi mnie wspierał i nie opuścił mnie, czułem się źle, bardzo źle. Nie mogłem mu nawet podziękować, wyznać miłości, czy pozwolić by ode mnie odszedł.
Yoonie był na mnie skazany.

Starałem się nie załamywać, byłem dumny z poczynań mojego małego chłopczyka. Nagle do głowy wpadł mi pewien pomysł, skoro nie umię mówi to niech piszę do mnie.
Dałem mu do ręki telefon i kazałem coś mu napisać. Zaczął wystukiwać coś na urządzeniu.

Jimiś: Yoonie dziękuję ci bardzo.

Yoonie: Skarbie nie dziękuj...

Jimiś: Przeze mnie nie masz nawet chwili wytchnienia. Przepraszam.

Yoonie: Skarbie jesteś głodny.

Jimiś: Nie, ale przytul mnie błagam.

Przytuliłem swoją wiewiórkę do siebie, i delektowaliśmy się ciszą i naszymi zapachami. Kochałem go za jego charakter i za wszystko co dla mnie zrobił.

Był przy mnie chodź nie musiał zajmował się mną chodź tak naprawdę nie wiedział czego chce.
Wiem już czym jest miłość, dla mnie to jest druga osoba, która wkrada się do naszego życia i albo zostaje na zawsze i jest tą prawdziwą, albo nas nie widzi lub odchodzi wtedy nie jest dla nas, a my musimy czekać na te prawdziwa. Ja ją znalazłem i mimo iż nie wiedziałem czy to właśnie on jest tym prawdziwym to teraz wiem, że jest i mnie nie zostawi.

Czym jest dla mnie miłość?
Miłość dla mnie to Jimin, kocham go i nie mam zamiaru go zostawić za żadne skarby na świecie.

Jest to już prawie koniec tej opowieści został nam tylko epilog i sami zadecydujecie czy to the end czy happy end ...

You not cry baby : Yoonmin (1-3)✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz