Naleśniki

835 89 17
                                    

Obudziłaś się i byłaś wtulona w Toma. Przetarłaś oczy i gdy ogarnęłaś co się dzieje chciałaś się odsunąć lecz czarnooki objął cię tak że nie mogłaś się ruszyć. Choć chłopak pachniał alkoholem to był bardzo ciepły i chętnie leżałabyś tak cały dzień. Postanowiłaś poczekać aż czarnooki się obudzi i w sumie byłaś ciekawa jego reakcji więc udawałaś że śpisz. Po paru minutach z twoją pomocą Tom się obudził. Spodziewałaś się że wyskoczy z łóżka jak poparzony albo że odsunie się. Lecz chłopak przyciągną cię delikatnie jeszcze bliżej siebie i mocno przytulił. Słyszałaś nawet bicie jego serca które było wyraźnie przyśpieszone. Nagle poczułaś jego rękę na swojej głowie. Chłopak zaczął delikatnie gładzić twoje włosy.
Po chwili poruszyłaś się a wtedy Tom wypuścił cię z uścisku i wstał z łóżka przed obawą że się obudzisz. Usłyszałaś zamykające się drzwi od pokoju. Usiadłaś na łóżku i byłaś zaskoczona sytuacją jaka przed chwilą wynikła.
Weszłaś do kuchni zegar pokazywał godzinę 10.30. Twoja głowa pękała. Zawody w piciu to był głupi pomysł no ale przynajmniej jesteś wicemistrzem. Przy kuchence stał Felix który robił naleśniki a na krześle za blatem siedział Tom.
-O! Wstałaś akurat na śniadanie
Zawołał radośnie blondyn nakładając na talerze naleśniki podając przy okazji tobie i Tomowi jakieś tabletki na kaca
-Jak się spało? Nic ci nie zrobiłem?
Zaśmiał się Tom lecz miał delikatne rumieńce na twarzy.
-Nie... Na szczęście nic mi nie jest
Odpowiedziałaś uśmiechając się
-Po śniadaniu jak chcesz to możesz się wykąpać
Powiedział Felix jedząc swojego naleśnika
-Tak... Chętnie skorzystam
Uśmiechnęłaś się delikatnie i zaczęłaś jeść.
Od razu po zjedzeniu udałaś się do łazienki. Łazienka była dość duża w sumie tak samo jak całe mieszkanie Felixa. Na przeciwko drzwi znajdowała się umywalka a nad nią duże lustro z pękniętym prawym górnym rogiem. Po lewej stronie umywalki znajdowała się toaleta a po stronie prawej duży prysznic. Zamknęłaś drzwi i zdjęłaś ubrania. Blondyn dał ci ciuchy na przebranie. A konkretnie śliczną niebieską spódnice, czarne rajstopy i szarą bluzkę z czarną koronką na plecach i dekolcie. Gdy chłopak dał ci te ubrania byłaś dość zdziwiona skąd ma takie rzeczy a ten widząc twoją minę szybko wyjaśnił że ma młodszą siostrę i to były jej rzeczy. Ana bo tak nazywa się jego siostra zostawiła tu te ubrania gdy się wyprowadzała bo były już za małe a na ciebie pasowały idealnie. Po umyciu się zaczęłaś suszyć włosy gdy stwierdziłaś że wyglądasz w miarę względzie wyszłaś z łazienki w nowym stroju. Felix i Tom grali w Fife lecz gdy cię zobaczyli patrzyli na ciebie z oszołomieniem na twarzach a szczególnie Tom. Podeszłaś do nich i usiadłaś między nimi na kanapie.
-W spódnicy cię jeszcze nie widziałem
Rzekł zadowolony Tom
-Jeszcze w wielu rzeczach mnie nie widziałeś
Zaśmiałaś się i zabrałaś czarnookiemu pada od konsoli. Grałaś przez jakiś czas z Felixem ale gdy było 8:1 dla ciebie chłopak podał się.
-Już 13.00 pora zmykać
Powiedział Tom wstając z kanapy i wyciągając swoją rękę w twoją stronę.
-No w sumie racja. Moglibyśmy jeszcze wstąpić na małe zakupy bo chłopaki pewnie wszystko zjedli
Oznajmiłaś chwytając rękę czarnookiego. Ten pociągną cię i szybko stałaś już na równych nogach.
-Okej... Do następnego
Powiedział Felix żegnając was

Staliście w windzie (lenistwo znów wygrało) i unikaliście swojego wzroku.
-Hej... W ogóle to nie pytałem się czy dobrze się bawiłaś
Powiedział nagle Tom który zatopił swoje czarne oczy w twojej twarzy
-Bawiłam się świetnie! Masz świetnych znajomych
Odpowiedziałaś szybko z uśmiechem na ustach. Chłopak odwzajemnił uśmiech
-Cieszę się że ci się podobało
Powiedział chłopak
Byliście już w sklepie napisałaś do Edda czy czegoś potrzebują i szybko dostałaś dość długą listę zakupów. Chcieliście to zrobić jak najszybciej aby być już w domu. Po około 40 minutach znajdowaliście się przed drzwiami. Szybko rozpakowaliście zakupy. Gdy chciałaś wyjść z kuchni na drodze staną ci Tord
-Wyglądasz dziś jeszcze piękniej niż zwykle
Oznajmił zadowolony zbliżając się do ciebie. Szybko podziękowałaś za komplement i zwiałaś na górę. Pierwsze co zrobiłaś to rzuciłaś się na łóżko i zasnęłaś.
Gdy się obudziłaś była 19.30 a za oknem było już szaro. Powoli przetarłaś oczy i wyszłaś z pokoju. Na dole siedzieli chłopaki i oglądali jakiś film. Ku twojemu zaskoczeniu nie było tam czarnookiego.
-Hej gdzie jest Tom?
Zapytałaś siadając na kanapie pomiędzy Eddem i Tordem
-Nie wiem ale czy to ważne?
Powiedział Tord z zadziornym uśmieszkiem. Chciał cię objąć ale zanim to zrobił skarciłaś go wzrokiem. Na co on cofną rękę ale nie przestał się na ciebie patrzeć.
Wieczór miną wam szybko i zanim się spostrzegliście była już 23.00 ale dalej martwiło cię to że Toma dalej nie było w domu i nie odpowiadał na sms-y.

Tom × ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz