17. Hotline Bling

6.8K 284 241
                                    

Seks przez telefon, Solangelo?

Dla kaleidoskope_eyes

     — Denerwuję się — przyznał Will przez telefon

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

     — Denerwuję się — przyznał Will przez telefon. Jego najlepszy przyjaciel przewrócił oczami, by ukryć ból, który odczuwał, chociaż blondyn nie mógł tego teraz widzieć.

     — Będzie dobrze — zapewnił go Nico, starając się brzmieć szczerze. — To miła dziewczyna. Chyba. Tak właściwie to jej nie znam.

     — Wydaje mi się, że chce ze mną uprawiać seks.

     — To... to dobrze, no nie? — Nico z trudem przełknął ślinę.

     Leżał na swoim łóżku, w ciemnym pokoju, słuchając ruchu ulicznego na zewnątrz. Był środek tygodnia, więc jego rodzice od dawna już spali. Szesnastolatek powinien pewnie wziąć z nich przykład, ale... no cóż, zawsze stawiał Willa na pierwszym miejscu, a teraz chłopak go potrzebował. Wcześniej tego dnia, dziewczyna, o której od dawna marzył, Drew, zaprosiła go do swojego domu i blondyn zaczynał wariować.

     — W sumie... Drew jest gorąca i w ogóle. Przeżycie z nią swojego pierwszego razu... — Will westchnął i brzmiał, według Nico, na o wiele za bardzo rozmarzonego. — Nie będę kłamać. Byłoby nieźle.

     — No to w czym problem? — Nico skulił się pod kocami. Podejrzewał, że gdy Will w końcu się z nim rozłączy, to zacznie płakać. Tak jak mógł podejrzewać, podkochiwanie się w swoim najlepszym przyjacielu, do tego hetero, było niezdrowe. Will podobał się Włochowi, odkąd skończyli trzynaście lat, gdy jeszcze nocowali u siebie i zaczynali mieć zawstydzające mokre sny. Will nie był taki jak inni chłopcy w ich wieku. Nie był głośny, nieokrzesany, agresywny i nie myślał tylko o seksie. Był miły, łagodny i troskliwy, i miał piękny uśmiech i delikatne dłonie, i pomimo tego, że górował nad Nico, nigdy nie sprawiał, że Włoch czuł się onieśmielony, tak jak było to przy pozostałych chłopakach z zespołu rugby. Oczywiście, Will lubił dziewczyny, a dziewczyny lubiły Willa, więc naprawdę, Nico od dawna powinien się spodziewać tej sytuacji z Drew... Po prostu nie spodziewał się, że aż tak bardzo go to zaboli — wiedza, że Will będzie z kimś sypiał. Z kimś, kto nie był Nico.

     — No nie wiem, stary. — Will westchnął cicho przez telefon. Nico przypuszczał, że chłopak też leżał teraz w swoim łóżku, tym, w którym Nico spał dziesiątki razy, pokryty pościelą z QPR — Chyba po prostu się denerwuję.

     — Nie przejmuj się na zapas. Może niczego nie będzie od ciebie chciała — powiedział Nico, bardziej pocieszając siebie, niż Willa.

     — Taaa, może... — Urwał i zapadła między nimi komfortowa cisza. Jeśli chodziło o rozmowy przez telefon, to często zachowywali się jak nastolatki; czasami gadali ze sobą tak długo, aż zasypiali przy telefonach. — A co, jeśli zrobię coś dziwnego? — Will rzadko stresował się aż tak bardzo, ale teraz, Nico wyraźnie słyszał niepewność w jego głosie. Chciał powiedzieć: nie, nie zrobisz, jesteś idealny, ale przypuszczał, że byłoby to zbyt prostolinijne.

Who actually cares?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz