😭7😭

350 22 17
                                    

Polecam z muzyką daje klimat!💔💔😭❤️.

Rey siedziała u siebie na łóżku i płakała,postanowiła przy okazji spalić zdjęcia z Benem.
-Skarbie-spytała babcia Rey-dobrze się czujesz?
-Tak-powiedziała kierując wzrok w stronę okna.
-Przecież widze-powiedziała starsza kobieta a następnie siadła na łóżku-Opowiedz co się stało?
-Ehhhh... Było tak-i zaczęła opowiadać o swojej przygodzie,pierwszym razie i akcji sprzed dwóch dni.
-A nie mówiłam ze faceci to skurwiele?! Gdyby nie twój ojciec twoja matka by wciąż żyła a teraz co?!
-PRZESTAŃ!-powiedziała i się rozpłakała.
-No już-kobieta odłożyła herbatę na stolik i przytuliła wnuczkę.-lepiej?
-tak.
-Idź jutro na uczelnie,prosze.
-Dobrze babciu.... Idę spać Dobranoc.
-Dobranoc.-odpowiedziała a następnie pocałowała w czoło i wyszła.
••••••••••••••
Rano, godzina 5:40 budzik zadzwonił, Rey podniosła glowe i spojrzała na ścianę przez sekundę zobaczyła tam Bena który leży obok niej,szybko się zerwała z łóżka.
-Cholera!-powiedziała i poszła do łazienki. Włączyła prysznic i się rozebrała,następnie zaczęła sir myć i rozmyślać o Benie.
*A może.... NIE! Nie wybaczę mu!*pomyślała po czym zaczęła myć włosy. Po okoli dziesięciu minutach wyszła z pod prysznica i pogłośniła radio w którym leciała jej ulubiona piosenka.
-His wicked sense of humour
Suggests exciting sex
His fingers focus on her
Touches, he's venus as a boy...-nuciła pod nosem kiedy nagle spojrzała w lustro w którym pojawił się Ben bez koszuli jakby ją obserwował,ona szybko opłukała twarz,owinęła się ręcznikiem i czym prędzej wyszła z łazienki.
-CO JEST?!-spytała wybierając bieliznę i ubrania na dzisiaj.
-Dobra to jest Ok-powiedziała ubrana po czym zeszła na parter do kuchni i zrobiła sobie kanapki z masłem orzechowym i dżemem.
-Gotowa do wyjścia?-dziewczyna się szybko obróciła,ujrzała za sobą babcie która trzymała jej plecak.
-O dzięki!-powiedziała po czym wzięła łapczywie plecak i kanapki a następnie wyszła.
~~~~~~~~~~~~~~~
Kiedy doszła do uczelni postanowiła zobaczyć czy mają jakieś odwołane zajęcia.
*zajęcia odwołane z Kylo Renem... O co chodzi?!*
-Hejka Rey!-powiedział Poe-Co tak stoisz jak wryta?!
-Nic nic Poe! Od dawna nie ma Kylo?
-Od dwóch dni,a co?
-A nic-powiedziała i postanowiła napisać do Kylo SMS.
-Ben... Gdzie jesteś?💔
Po chwili już zaczynały się lekcje więc Rey poszła w stronę sali,miała już plan jak znaleźć Kylo...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po trzech godzinach wyszła ze szkoły w celu poszukiwań Bena.
-REY CZEKAJ!-dziewczyna się odwróciła a za nią biegł Finn.-dokąd idziesz?-spytał kiedy dobiegł.
-Nie ważne-powiedziała i się zarumieniła.
Chłopak pokręcił głową.
-Głupiutka jesteś Rey-powiedział z uśmiechem-Myślisz że ja się nie domyśle że idziesz szukać Bena?-dziewczyna się zarumieniła.-A pamiętasz tamtą imprezę? Przyłapałem was ale nie chciałem wam przeszkadzać więc wyszedłem-dziewczyna kiedy on to powiedział stała się czerwona jak burak i schowała dłonie w twarz.-No już przepraszam-powiedział Finn i przytulił ją-To jak szukamy go?-dziewczyna tylko pokiwała głową że się zgadza i szybko wybiegli z terenu szkoły.
•••••
Biegali tak po całym mieście,minęły trzy godziny od wyjścia ze szkoły,byli wszędzie a to w restauracji to w sklepie,kawiarni,deptaku,parku,domu a nawet w lesie.
Kiedy nadzieja ja znalezienie ukochanego spadała Rey sobie coś przypomniała.
-FINN!-krzyknęła dziewczyna do chłopaka który stał i wypytywał się czy ktoś nie widział Bena.
-Co?
-Przypomniało mi się-zaczęła-że Ben mówił mi kiedyś że jak jest smutny chodzi do Pubu niedaleko mojego domu!
-Dobra łapie taksówkę i jedziemy tam!
*******************
Po kilku minutach byli już na miejscu.
-Poczekaj tutaj Finn-chłopak zrobił tak jak prosiła go jego przyjaciółka,a Dziewczyna weszła do środka. Było tam głośno oraz tłoczno więc Rey miała problem z znalezieniem swojego ukochanego,po chwili jednak go zauważyła siedział obok jakiegoś kolesia i z nim gadał.

 Było tam głośno oraz tłoczno więc Rey miała problem z znalezieniem swojego ukochanego,po chwili jednak go zauważyła siedział obok jakiegoś kolesia i z nim gadał

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-BEN!-zaczęła krzyczeć a mężczyzna się odwrócił,był cholernie pijany.
-Ben mój skarbie!-powiedziała po czym do niego podbiegła i pocałowała, Kylo jej go odwzajemnił.
-Tak przepraszam....
-Ciiii już jestem-przerwała mu Rey-Już cię nie opuszczę...
Mężczyzna wtulił się w jej ciepłą kurtkę.
-Ben! Ty masz gorączkę-powiedziała troskliwie dotykając jego czoło.-Widze że bezemnie sobie nie poradzisz-powiedziała po czym pomogła mu wstać i zabrała go do domu.

Hejka kochani! Jak wam się podobało? Oczekujcie na więcej! ❤️❤️❤️
Piosenka którą śpiew Rey: Venus as a boy.

Reylo-Gadka na podrywOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz