-No,spoko masz pokoj-powiedziała Aphra siadając na krześle.
-dzięki-odpowiedział siadając na przeciwko niej.-Czyli... jesteśmy kuzynami? Lol?-spytal Mike a ta tylko parsknela śmiechem.
-Nie-dodała po chwili-nie jesteśmy! Słyszałeś ze twoi rodzice byli przyjaciółmi w szkole!-powiedziała a ten się nerwowo zaśmiał. Po chwili Aphra zauważyła kilka zdjęć przyczepionych do ściany i podeszła do nich-Kto to?-spytała wskazując palcem na zdjęcie chłopaka i jakiejś dziewczyny.
-Ta dziewczyna? To moja była... Zerwałem z nią miesiąc przed przeprowadzką tutaj. Nie układało nam się, ona kochała imprezować za to ja czytać książki i siedzieć wieczorami z herbatą. Któregoś dnia kiedy przechodziłem obok klasy chemicznej zauważyłem ją całująca się ze starszym ode mnie chłopakiem.... Wściekłem się i podbiegłem do nich aby przyłożyć kolesiowi w nos a ją ochrzanic i zerwać.... Dostałem za to w twarz a tamten chłopak połamał mi okulary.-powiedział zdejmując swoje i z uśmiechem pokazując na sklejoną czesc w jego okularach, Aphra chwile się śmiała z całej sytuacji po czym przytuliła chłopaka po czym powiedziała szeptem-Ja ci tak nigdy nie zrobię-chłopak na te słowa odsunął się lekko od dziewczyny oo czym spojrzał jej w oczy a po chwili pocałował w usta, Aphra się bardzo zdziwiła jego zachowaniem, jednak nie zastanawiając się dłużej pogłębiła pocałunki po czym poszli w stronę kanapy. Najpierw usiadł Mike a następnie Aphra siadła na nim okrakiem. Wymieniali się pocałunkami jeszcze dłuższa chwile,po czym przerwali, Aphra patrzyła się w oczy Mike'a a następnie wzięła jego dłonie i wsunęła pod swoją koszulkę i położyła na jej piersiach. Po chwili ponownie wrócili do całowania jeszcze bardziej namiętnego niż wczesciej, już chłopak miał rozpinać jej stanik gdy nagle do pokoju weszła jakaś dziewczyna.
-MIKEEEEEE!-krzyknęła wchodząc bez pukania do jego pokoju- Oj-dodała patrząc na chłopaka i jego dziewczyne siedząca na jego kolanach, szybko się ogarnęło a Mike się spytał.
-Czego chcesz Judy?!
-Czy przypadkiem nie zabrałeś mojej książki do Matematyki?-spytała lekko zakłopotana, chłopak się rozejrzał po czym wziął książkę i podał ja dziewczynie i dodał-wyjdź- a Judy szybko wybiegła z pokoju zamykając za sobą drzwi.
-Kto to był?-spytała zmieszana i zawstydzona Aphra.
-Moja siostra, szkoda gadać....-powiedział z uśmiechem Mike.
-Która godzina?-spytała dziewczyna wstając z kanapy.
-19:30 a co?
-Muszę iść-powiedziała-moja mama kazała mi być o 20 w domu.
-Odprowadzę cię Ok?-spytał a dziewczyna potakneła. Po chwili Aphra i Mike byli już na dole i się ubierali.
-Dokąd idziecie??-spytała Judy stając przed nimi.
-Idę odprowadzić Aphre.
-Mogę iść z wami?!
-Ni...
-Jasne! Ubieraj się Judy-przerwała Mikowi Aphra. Po chwili wszyscy byli już gotowi do wyjścia.
-Toooo....-zaczęła Judy-gdzie się poznaliście?
-Przypadkiem wpadłam na twojego brata w szkole.
-Romantycznie-dodała z uśmiechem dziewczyna.
-Tobie tylko romantyczne rzeczy w głowie-warknął na siostre Mike,później tylko rozmawiali do czasu gdy dotarli pod dom Aphry.
-Chcecie na chwile wejść do srodka?-spytała dziewczyna a oni potakneli po czym weszli.-jestem mamo!
-O Aphra! Idealnie na kolacje! I masz jeszcze gości! Siadajcie.-powiedziała Rey nakrywając do stołu a następnie krzyknęła-HAN RUSZ SIĘ!
-ZARAZ.
-NIE ZARAZ TYLKO TERAZ!
-NO MOWIE ZARAZ.
-NOSZ KURWA HAN! BO ŹLE SIĘ TO SKOŃCZY!(mowie o szlabanie na kompa xD)
-NO OK-chłopak schodząc po schodach się połknął i prawie spadł jednak w tamtym momencie złapała go Judy.
-Ostrożnie-powiedziała z uśmiechem po czym spojrzała mu w oczy,odrazu się w nim zakochała tak samo jak on.
-Dziekuje-dodał także patrząc w oczy dziewczyny.
-Ktoś tu się zakochał-powiedziała szeptem do Mike Aphra....

CZYTASZ
Reylo-Gadka na podryw
FanfictionOTO WASZE DLUGO OCZEKIWANE REYLO! ❤️❤️❤️ Myśle ze wam sie spodoba. Opowiada o złamaniu reguł czyli miłośc o między uczennicą a nauczycielem. Będzie gorąco i ciekawie. Niesamowite zwroty akcji oraz wasza ukochana Yenax! Tak wiem że ją kochacie! (iron...