6.

7K 179 163
                                    

Emily pov.

-co ty robisz z nim w łóżku?- zapytał trochę nerwowo mój brat Patryk

-Patryk?! Jak ty tu weszłeś?!- zapytałam zdziwiona

-drzwi się zamyka na zamki- powiedział

-mam nadzieję że tylko się całujcie i przytulacie i że cie NIE dotyka- powiedział nerwowo Patryk i wyszedł z mojego pokoju. Usiadłam na łóżku i zaczęłam płakać.

-nie płacz- usłyszałam męski głos i znalazłam się w objęciach bruneta.

-on krzyczał i mówił że ma nadzieję że mnie nie dotykasz. A ty to robisz i mi to nie przeszkadza, ale mu tak- powiedziałam wtulając się w tors chłopaka

-i co chcesz ukrywać to przez te 2 tygodnie a potem jak się dowie to wybuchnie- zapytał Alex

-nie, mam go w dupie. Rób co chcesz. Rób to co zawsze- powiedziałam całując go.

-cześć- powiedziałam siadając w kuchni po turecku na blacie i sprawdzając social media.

-no hej. Sory że przed chwilą krzyczałem- powiedział Patryk

-spoko- powiedziałam

-cześć Patryk i ty suko- powiedział brunet a Patryk się zdziwił

-to jest normalne u nas- powiedziałam do Patryka

-dokładnie- powiedział Alex

-Chodź do mnie- powiedziałam siadając i po chwili obejmując nogami chłopaka

-co dzisiaj wymyślisz na śniadanie?- zapytał chłopak i czułam jego dotyk na moich pośladkach

-zostaw ją!- krzyknął Patryk

-nie?- powiedział Alex

-nie dotykaj jej- powiedział Patryk

-bo co?- zapytał Alex

-właśnie to- powiedział Patryk uderzając Alexa w twarz

-zostaw go- powiedziałam ale chłopcy mnie nie słuchali i wdali się w bujkę.

-stop- powiedziałam i wtargnęłam pomiędzy chłopaków.

-boże jak wy wyglądacie- powiedziałam i z oczu zaczęły lecieć mi łzy. Brunet mnie przytulił.

-muszę was opatrzyć. Źle to wygląda- powiedziałam i poszłam po apteczkę

-Patryk siadaj na krzesło- powiedziałam i zaczęłam oczyszczać wszystko wodą utlenioną i te miejsca które były konieczne zakleiłam plastrem

-teraz ty- powiedziałam

-już - powiedział i mnie pocałował

-no, ale siadaj- powiedziałam a chłopak znów musiał mnie usadzić na jego kolanach i trzymał moje pośladki.

-no już - powiedziałam klepiąc go w boki brzucha

-ał- syknął Alex

-sorki- powiedziałam

-spoko- powiedział

-i jak pani doktor?- powiedział Patryk

- macie szczęście że nie doszło do poważniejszych uszkodzeń - powiedziałam a Alex pocałował mnie w szyję zostawiając tam malinkę.

-dobra, ale chciałbym wiedzieć czy ze sobą spaliście- powiedział Patryk

-czemu o to pytasz?!- oburzyłam się

współlokator Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz