współlokator

5.

Emily pov.

Obudziłam się nago, w objęciach bruneta. On nie był nagi bo miał na sobie majtki. Dobrze wiem co się wydarzyło zeszłego wieczoru. I nie wierzyłam że przespałam się i chłopakiem i jeszcze to był mój pierwszy raz.

Ubrałam jego koszulkę i majtki. Po czym go budziłam.

-Alex- powiedziałam popychając go

-Alex- powiedziałam ale nic to nie dało.

Usiadłam chlopakowi na brzuch i wpiłam się w jego usta. Całowałam go chwilę i się obudził.

-taką pobudkę mogę mieć codziennie- powiedział Alex chwytając mnie za pośladki

-możesz tylko pomarzyć- powiedziałam

-byłaś cudowna wczoraj- powiedział Alex uśmiechając się

-zamknij się- powiedziałam całując go

Zeszłam z chłopaka i poszłam do kuchni. Usiadłam na blat po turecku i zaczęłam sprawdzać social media.

-cześć suko- powiedział brunet zaglądając do lodówki

-tak się teraz zastanawiam, czemu z rodzicami nie mieszkasz?- zapytałam

-wyjebali mnie z domu- powiedział chłopak podchodząc do mnie

-nie ładnie tak mówić wiesz?- powiedziałam siadając normalnie

-ale ja mogę- powiedział brunet a ja owinęłam go nogami

-a czemu cię wyjebali?- zapytałam

-no bo zacząłem trochę pić wiesz po imprezie, no i pewnego razu postanowili że mnie wyjebią za drzwi jak psa- powiedział brunet z opadniętą głową

-jeszcze się smucisz?- zapytałam

-to nie z tego powodu- powiedział chłopak

-a z jakiego?- zapytałam

-twój brat- powiedział brunet a ja się zdziwiłam

-znasz go?- zapytałam

-tak, to mój ziomek. Ma przyjechać tutaj. Jutro będzie, on myśli że ja tylko tu mieszkam i że nic nas nie łączy. Jak się dowie że się z tobą przespałem to mnie zabije, i zabroni ci się ze mną spotykać- mówił brunet

-mam go w dupie. Na ile tu przyjedzie?- zapytałam

-na dwa tygodnie- powiedział Alex

-niech się wypcha. Będziemy się zachowywać tak jak normalnie- powiedziałam, podniosłam chłopakowi głowę i go pocałowałam.

-jesteś zimną suką- powiedział

-jesteś moim dupkiem- powiedziałam uśmiechając się

-kocham ten uśmiech. Jest taki piękny. Jak ty- powiedział chłopak

-kiedy na siłkę pójdziesz?- zapytałam

-a dzisiaj za chwilę a co? Księżniczka chce się ze mną wybrać?- mówił śmiejąc się chłopak

-tak, popatrzyła bym- powiedziałam

-to chodź się ubrać złodziejko koszulek- powiedział Alex i wziął mnie na ręce. Zaniósł mnie do mojego pokoju i poszedł do swojego. Ubrałam się w: białą koszulkę z Trashera, niebieskie spodenki z wysokim stanem i oczywiście odkrywające mi pośladki i do tego czarne trampki.

-gotowy?- zapytałam wchodząc do pokoju chłopaka

-jeszcze koszulkę muszę znaleźć na trening- powiedział i znalazł