Jechaliśmy znów cały dzień, mieliśmy 2 przerwy. W nocy znów Emily spała na mnie. Rano 27 lipiec byliśmy jeszcze w autokarze. Obudziła mnie Emily siadając mi na brzuchu
-ja chce spać- powiedziałem
-nie ma spania-powiedział Max
-czy wy wszyscy powariowaliście?-zapytałem a po chwili wstałem
-najlepszego!- usłyszałem z każdej strony i poleciało konfetti jak i te takie pianki linowate w spayu (XD nie wiem co to jest)
-o nieee- powiedziałem kładąc się spowrotem
-wstawaj już jesteśmy- powiedziała Amelia i wszyscy wstawali i wychodzili.
-przydzielić się w grupy, od 3 do 5 osób. Dziewczyny osobno i chłopcy osobno- powiedziała trenerka
-Czyli ja, Alex, Chris, Brian i Thomas- powiedział Max
-no to idziemy- powiedziałem. Wzięliśmy walizki i poszliśmy do pokoju.
-Alex, od 18 jest impreza na twoje urodziny- powiedział Thomas
Do 18 siedzieliśmy w pokojach, ja rozmawiałem z chłopakami. O 18 widziałem jak dziewczyny już stoją przed hotelem podobnie jak chłopcy. Podbiegłem do Emily i ją znienacka pocałowałem. Wszyscy się na nas patrzyli. A dziewczyny skakały z szoku?
-wybaczysz mi?- powiedziałem klękając na kolana
-nie rób sobie wiochy- powiedziała Emily a ja nadal nie wstałem
-tak czy nie?-spytałem
-tak, ty idioto- powiedziała dziewczyna a ja wstałem
-Emily wiesz...-przerwała mi jedna z dziewczyn
-idziemy, potem się spotkacie- powiedziała i poszły na wielką salę. Usiadły do baru a ja stałem nie daleko i słyszałem każde słowo.
-Finn wreszcie mnie pocałował- powiedziała chyba Ashley
-to jest chociaż twój chłopak- powiedziała Emily
-Alex dalej nic nie mówił? A chcesz z nim być?- spytała Ashley
-no nic mi nie powiedział, nawet żadnego kocham cię. Ja chcę z nim być ale on chyba ze mną nie- powiedziała Emily
-pożyczę na chwilę-powiedziałem ciągnąć Emily za rękę do naszego pokoju
-nie słyszałeś naszej rozmowy?- spytała lekko zawstydzona
-kocham cię- powiedziałem patrząc jej się w oczy, chwilę przed tymi słowami wszedł Max z kamerą do pokoju
-czy chciałabyś iść teraz tam na dół jako moja dziewczyna?- spytałem na kolanach
-tak- powiedziała i mnie pocałowała
-Alex widzę że już masz kogoś stałego- powiedział Max
-ta, a teraz przesuń się bo idziemy na dół- powiedziałem i tak zrobiliśmy. Gdy byliśmy na dole zaczęliśmy tańczyć. W momencie poleciała wolna muzyka a ja i Emily tamczyliśmy przytulańca.
*
Po skończonej imprezie, parę osób było wypitych w tym ja i cały mój pokój.
*
-chłopaki wstajemy- krzyczały dziewczyny
-hej Sandra- powiedział Chris lustrując ją wzrokiem
-dziewczyny wyjdźcie z tąd- powiedziałem zakrywając się kołdrą
-tam jest ten dupek- powiedziała Emily zmierzając w moją stronę. Usiadła mi na brzuchu i zaczęła całować. Ja chwyciłem jej pośladki.
-kradne cię- powiedziałem i położyłem ją na plecy tak że tym razem ja byłem u góry
-zajebiaszcze masz bokserki- powiedziała Emily śmiesznym głosem
-a ty koszulkę- powiedziałem
-wszyscy na dół!!- krzyczała Kari
Po tych słowach Emily pomogła mi wstać , Ubrałem na siebie spodenki ale koszulki nie znalazłem więc szłem jak wszyscy.
-przez to że dzisiaj są ludzie na kacu po wczorajszej imprezie, dzisiaj macie dzień wolny, możecie biegać po pokojach ale nie możecie wychodzić z ośrodka bez zgłaszania tego- mówiła Kari a ja już poszłem na górę
Gdy byłem już w naszym pokoju, położyłem się na moje łóżko i zasnąłem. Po chwili przyszła do mnie Emily. Położyła się obok mnie i zaczęła mnie całować. Gdy ona chciała mnie pocałować uciekałem głową. Nie raz polizałem ją. No i leżeliśmy tak prawie nadzy pod kołdrą.
-przynieście mi tabletki na ból głowy i wodę - powiedziałem
-spoko- powiedział Max a po chwili był spowrotem z lekami i wodą.
-zaraz wracam- powiedziała Emily a ja zostałem sam w pokoju bo chłopcy byli u dziewczyn. Po krótkiej chwili tą samotność przerwała Ashley. Podeszła do mnie i zaczęła mnie całować. Po dosłownie chwili ją odepchnąłem.
-alex?!- zasmuciła się Emily i wyszła z płaczem
-odpierdol się- powiedziałem i pobiegłem za nią. Ona zmknęła się w łazience. Chwilę pukałem ale potem opuściłem i wróciłem z chłopakami do pokoju.
Emily pov.
Widziałam go z Ashley, nie wiem co tam zaszło. Gdy wróciłam do siebie dziewczyny mnie pocieszały do skutku. Potem Sandra poszła po chłopaków.
-a gdzie Alex?- zapytałam
-powiedział że nie chce ci psuć całej zabawy- powiedział Brian
Poszłam do chłopaka. Nawet nie pukałam. Siedział on na oknie
-czemu nie przyszłeś?-zapytałam
-bo nie chciałem wszystkiego psuć- powiedział
-nie zepsułbyś. Czyżby Ashley przyszła i cie pocałowała?- spytałam
-tak, ale skąd to wiesz?-spytał chłopak
-Greg i Bitney dlatego się rozstali- powiedziałam
-ja nie chcę się z tobą rozstawać- powiedział Alex i wziął mnie na ręce.
-jestem ciekawa jak twoje usta smakują w smutku- powiedziałam a on połączył nasze usta.
-a teraz idziemy- powiedział chłopak zarzucając mnie na plecy jak worek kartofli. Poszedł tak ze mną do mnie do pokoju
-które łóżko jest Emily?-zapytał chłopak
-tamto- powiedziała Natalia pokazując na łóżko obok okna, przy ścianie a alex mnie tam posadził
-dziewczyny biorą się za chłopaków- powiedziałam a on położył się pomiędzy moimi nogami
-przeleciałbym cię teraz- powiedział szeptem na moje ucho
-to tylko w snach- powiedziałam i zaczęłam całować usta chłopaka.
CZYTASZ
współlokator
Romansona: chamska i wulgarna lecz bardzo ładna, pakuje się w kłopoty, styl tumblr, długie brązowe włosy, piękne zielone oczy, 15 lat on: bad boy, popularny w internecie, przystojny, zmienia laski jak skarpetki, styl luźny i modny, brązowa grzywa, głęboki...