23.

5.2K 164 16
                                    

Dwa miesiące później.

-proszę wykonać ćwiczenie numer 8 na stronie 65 w ćwiczeniach.- powiedziała nauczycielka od biologii

-na szczęście to nasza ostatnia lekcja dzisiaj- powiedziała Amelia do mojego ucha gdy szukałam wybranego ćwiczenia.

Postawiłam piórnik przed moimi rękami i wyciągnęłam telefon i jak codziennie przeglądałam zdjęcia Alex'a i wspólne. Jak ja za nim tęsknie i się o niego boje.

Jednak z wpatrywania się w zdjęcia wyrwał mnie ostatni na dzisiaj dzwonek. I jak to zawsze my, ja z Amelią wyszłyśmy jako ostatnie, bo jak zawsze my mamy czas i wychodzimy jako ostatnie ze szkoły.

Gdy już się wyguzdrałyśmy i wyszłyśmy ze szkoły zauważyłam że nikt nie odchodzi z zatłoczonego miejsca, ale nagle z tłumu wyłonił się Alex. Gdy go zobaczyłam rzuciłam wszystko na ziemię i pobiegłam w stronę chłopaka po czym na niego skoczyłam. Byłam tak bardzo szczęśliwa ze nawet nie umiem tego opisać. Byłam na rękach chłopaka. Byłam tak cholernie szczęśliwa że aż się popłakałam. Chłopak odchylił moje ciało i wpił się w moje usta. Postawił mnie na ziemi i otarł mi łzy z pod oczu. Ludzie na nas patrzyli i uśmiechali się itp.

Gdy tłum się rozszedł chłopak zapytał mnie:

-byłaś przez cały czas w naszym mieszkaniu?-

-nie.. sprzedałam je- powiedziałam

-dobrze, za dużo rzeczy się tam wydarzyło- powiedział chłopak -a, u kogo mieszkasz teraz?- dodał

-u mojej ciotki- powiedziałam

-a, co ty na to żeby dzisiaj być ze mną?- spytał chłopak

-a gdzie się zatrzymujesz?- spytałam

-u rodziców- odpowiedział i podniósł mnie

-okej- powiedziałam -tylko musielibyśmy wejść jeszcze do mnie po ciuchy czy coś- dodałam

-mam jakieś tam twoje spodenki a koszulkę ci dam- powiedział chłopak, podniósł mój plecak i poszliśmy do jego rodziców

Gdy weszliśmy do domu, nawet nie mieliśmy czasu żeby się rozejrzeć czy coś bo od razu poszliśmy na górę.

-mam na ciebie ochotę skarbie- powiedział zamykając drzwi i przyciągając mnie do siebie

-twoi rodzice są w domu?- spytałam

-tak, ale to nie ważne- powiedział i wpił się w moje usta

Po dłuższej chwili całowania się, chłopak zszedł na moją szyję. Podniósł mnie i posadził na biurku nie przestając całować mnie w szyję. W końcu wsunął ręce pod moją koszulkę, a zanim się obejrzałam nie miałam już jej na sobie tylko leżała w jednym z kątów pokoju. Chłopak zaczął składać pocałunki na moim biuście. Po czym wziął mnie na ręce i delikatnie rzucił na łóżko. Po chwili chłopak wsunął swoje ręce pod moje plecy i odpiął mój stanik po czym go ściągnął i zaczął całować i bawić się moimi piersiami. Delikatnie lecz stanowczo ssał moje sutki i powoli schodził na brzuch a potem w dolne partie ciała. Po chwili zarządał dostępu pod moje spodenki, wiec pozbył się ubrania po czym kawałku materiału zwanego majtkami. Chłopak wsunął język do mojej pochwy i ruszał nim energicznie w górę i w dół. Przez co wydawałam z siebie jęki. Chłopak kazał odwrócić mi się na brzuch, więc tak też zrobiłam. Chłopak zaczął masować moje pośladki i dał mi w prawego jednego klapsa, po czym zaczął je całować. Po chwili odwróciłam się spowrotem na plecy i ściągnęłam z chłopaka koszulkę. Chłopak ściągnął z siebie spodenki i został w samych majtkach. W nich był widoczny jego podniecony i twardy członek. Chłopak lekko przyłożył go do mojej pochwy i zaczął wykonywać powolny ruch do przodu i do tylu. Wydawałam z siebie coraz głośniejsze jęki które widocznie podniecały chłopaka. Lecz musiałam mu przerwać. Chłopak położył się na łóżku a ja uklęknęłam twarzą nad jego członkiem. Pochyliłam się i zaczęłam dotykać i lizać członka przez kawałek materiału. Ale po chwili materiału się pozbyłam i wzięłam go do buzi. Chłopak wydawał z siebie jęki podniecenia. Było mu dobrze. Po jakimś czasie chłopak zamienił pozycje i włożył go do mnie. Wydawałam z siebie głośne jęki. Chłopak mnie pocałował.

-kocham cię- powiedział

-j-ja c-ciebie też- powiedziałam przez ból

Chłopak zaczął coraz szybciej poruszać swoim członkiem we mnie.

Po pół godziny doszliśmy oboje. Chłopak wyciągnął ze mnie swojego członka i mnie namiętnie pocałował. Po czym położył się obok mnie, przykrył nas kołdrą i się we mnie wtulił. Jednak po chwili zasnęłam w jego objęciach.

*

-Alex..- ktoś wszedł do pokoju

-mamo.. ona śpi- powiedział

-ile ona ma lat?- spytała szeptem

-co ci do tego?- powiedział

-Alex, ona nawet pełnoletnia nie jest a ty już ją ruchasz?! Zabezpieczyliście się chociaż?- oburzyła się matka chłopaka

-tak, a teraz spieprzaj z tąd- powiedział a kobieta tak zrobiła.

Po chwili chłopak wtulił się we mnie i także zasnął.

Ogłoszenie parafialne.

Piszę nową książkę pod tytułem: „I hate you baby". Będą tam ci sami bohaterowie tylko trochę inna fabuła. Wymyśliłem ją z moją kuzynką, a teraz zrobię rewrite tego, tylko z innym tytułem. Zapraszam na przeczytanie tego. I zachęcam do zaobserwowania mojego profilu.

I dzięki za 13 k wyświetleń!!!!!

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jul 17, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

współlokator Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz