Piekło na Ziemi

342 18 4
                                    

Słychać było wszech ogarniający dźwięk bębnów. A przede mną było widać pole pełne kwiatów.
Po prawej jego stronie znajdowała się armia Krasnoludów wymachujących toporami.
Po drugiej stronie stały zastępy wojsk Elfów które w ciszy ostrzyły noże,naciągały cięciwy na łuki i wkładały strzały do kołczanów.
Nagle od strony Krasnoludów dało się słyszeć potężny róg bojowy.
Z głośnym okrzykiem bojowym rzuciły się na elfy,a one poczęły strzelać z łuków.
Wtem jeden z krasnoludów spojrzał w moja stronę i rzucił toporem.
Ten juz miał rozpłatać mi czaszkę gdy nagle to wszystko się skończyło.
A ja się obudziłem zlany potem.

Gildia Magów  [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz