Wyjąłem zza pasa broń i otworzyłem szeroko drzwi. Odbezpieczyłem ją po cichu i ruszyłem w głąb korytarza zapalając światło. Pusto. Ruszyłem do salonu. Pusto. Ruszyłem do kuchni. Pusto. Jprdl. Czy ten debil Calum znowu nie zamknął drzwi? Ruszyłem schodami do góry i zacząłem zaglądać do wszystkich pokoi po kolei. Stanąłem pod pokojem Ashtona i otworzyłem drzwi. Od razu tego pożałowałem. Leżał na łóżku z jakąś blond lalą i ją posuwał.
-Fuj.
Zamknąłem drzwi i ruszyłem do siebie do pokoju. Od razu walnąłem się na łóżko i zasnąłem mając w głowie jedno pytanie. Co będzie dalej?
Ashley
-WSTAWAJ- zerwałam się do siadu kierując rękę pod poduszkę.Przede mną stał nie kto inny jak Dylan.
-Dlaczegoooo?- walnęłam się na poduszki jęcząc.
-Serio?- westchnął- Mamy dzisiaj dwie próby, potem masz wywiad a późnym wieczorem koncert.
-Ugh. Juz się zbieram.
-To rusz się, bo na dole masz już bardzo interesującą dzisiejszą gazetę- popatrzyłam na niego ze zdziwieniem- rusz się- wyszedł.
Popatrzyłam na zamknięte drzwi.
Czemu ja mieszkam z tym debilem. A no tak. Byłam tak głupia, że uznałam że będzie fajnie z nimi mieszkać. W taki oto sposób wylądowałam w mieszkaniu z czterema facetami.
Po chwili ruszyłam do garderoby.
Zeszłam na dół w czarnej spódniczce do połowy uda, czarnej koszulce i czarnej skórze. Włosy lekko pofalowałam. Postawiłam na normalny makijaż.
-To co to za interesująca gazeta?- powiedziałam do jedzącego Dylana, który siedzi na krześle.
-Orient- w ostatniej chwili łapie gazetę- i ty mówisz, że nie masz refleksu.
-Bo nie mam. To był przypadek...
-Tak, tak oczywiście.
Siadam przy stole i zaczynam czytać gazetę.
CZY TO NOWY ROMANS ASHLEY JONES???
Mamy zdjęcia, które znaczą tylko jedno. Ashley Jones ma romans! Jeden z naszych pracowników zrobił zdjęcie, na którym wyraźnie widać jak jakiś chłopak niesie Ashley do jej domu. Nie wiadomo co tam robili, ale chłopak wyszedł z domu dziewczyny dopiero po godzinie. Nie był to żaden z jej przyjaciół, z którymi mieszka. Był to ktoś kogo po raz pierwszy widzimy na oczy w jej towarzystwie. Czy będzie z tego związek? Czy to jest nowa miłość? Czy chłopak na zdjęciu pała uczuciami do naszej młodej Ashley? Co młoda para robiła w domu dziewczyny?
Przerażona popatrzyłam na zdjęcia. Byłam na nich ja z LUKE'IEM? Nic nie pamiętam. Co my tam robiliśmy? Co się stało u mnie w domu? Z bezsilności jebłam głową o stół. Usłyszałam śmiech chłopaka.
-Co się śmiejesz? Będę skończona dzisiaj na wywiadzie.
-Nie będzie aż tak źle- popatrzyłam na niego jak na debila- Dobra masz rację będzie źle.
Wstałam i podeszłam do lodówki wyjmując mleko. Wzięłam jeszcze płatki i miskę. Usiadłam z powrotem na miejscu z już gotowym posiłkiem.
-Tak właściwie to kim był dla ciebie Luke?- popatrzyłam na chłopaka.
-Kolegą ze szkoły. Kolegą mojego brata.
-Ty masz brata?- usłyszałam za sobą głos Taylora.
Kurwa. Teraz palnęłam, ale ja jestem głupia.
Odwróciłam się w stronę chłopaka, który stał z rozdziawionymi ustami w drzwiach kuchni, a koło niego stali Edward i Jackob ze zdziwionymi minami.
-Tak- powiedziałam spokojnie i wróciłam do jedzenia.
-Nigdy nic nie mówiłaś.
-Bo nie pytaliście.
-To było drugie pytanie po tym jak się poznaliśmy- powiedział z wyrzutem Dylan.
-Jezu dobra zostawmy to. Jedziemy na tą próbę czy nie?- wstałam i ruszyłam do wyjścia.
CZYTASZ
Dziewczyna spoza gangu
RomanceJest to druga część "Dziewczyny z Gangu". Jeżeli nie czytaliście 1 części znajduje się ona na moim profilu. ~ -Nie jesteś trzeźwa- powiedziałem patrząc jej w oczy. -Jakbym była trzeźwa do tego, by nie doszło. Pragnę cie tak bardzo. Kiedy cię dzisia...