Wyszłam ze szkoły od razu kierując się w stronę mojego nowego maleństwa. Weszłam do środka i wyjechałam z pod szkoły z piskiem opon.
Zatrzymałam się na pobliskim parkingu i szybko się przebrałam i pomalowałam po wszystkim ruszyłam pod wskazany adres.
Po około 10 minutach stanęłam pod domkiem, który widziałam na zdjęciach. Zgasilam silnik i wyszłam z auta. Ledwo zdążyłam podejść do furtki, kiedy obok zaparkowała mazda 6. Muszę sobie taką załatwić. Nieważne to później. Z środka wyszedł nawet przystojny facet. Miał jakieś 25 lat.
-Dzień dobry jestem Marcus-podał mi rękę, a ja odwzajemniłam uścisk.
-Jenny- uśmiechnęłam się do niego.
Chłopak zlustrował mnie od góry do dołu i się uśmiechnął figlarsko. Spojrzałam na niego i zrobiłam to samo, ale w przeciwieństwie do niego nie uśmiechnęłam się.
-Może pokaże pani dom?
-Właśnie po to tu przyjechałam- z tymi słowami ruszyłam za chłopakiem.
-Panie przodem- przepuścił mnie w drzwiach, które przed chwilą sam otworzył.
Przeszłam koło niego czując na sobie jego wzrok.
Oczywiście oprowadzanie skończyło się na tym ze chłopak powiedział, że będzie w razie czego miał klucze. Noi oczywiście od razu wzięłam ten dom. Nie widziałam żadnych zastrzeżeń, a potrzebowałam swojego kąta. Niestety powoli miałam już dość mieszkania w motelu.
Prosto z pod domu pojechałam do salonu. Przeglądałam wszystkie motocykle. Dosłownie wszystkie. I to po kilkanaście razy.
-Przepraszam mogę w czymś pomóc- podszedł do mnie jakiś chłopak, na oko miał jakieś 17 lat, więc pewnie miał tu praktyki.
-Tak. Chyba już zdecydowałam się.
-Oczywiście jaki model?
-A wiec tak będzie МТТ Street Fighter, Yamaha r25 i suzuki hayabusa- chłopak popatrzył na mnie zdziwiony.
-Kredyt?
-Nie. Po prostu mam tylko jedno auto i trzeba jeszcze dokupić coś. I mam jeszcze pytanie.
-Tak?
-Wiesz gdzie można załatwić szybko mazdę 6?
-Umm...tuż za rogiem jest salon samochodowy.
-Okej dzięki.
Ruszyliśmy oczywiście do biurka.
Po załatwieniu wszystkich papierów i napisaniu adresu, gdzie to ma przyjechać wyszłam z salonu. Koło mojego auta było niezle zbiorowisko. Niepostrzeżenie przecisnęłam się na sam przód i otworzyłam pojazd z uśmiechem satysfakcji. Wszyscy patrzyli na nie z podziwem. Szybko wsiadłam i odjechałam z piskiem opon.
W salonie, który wskazał mi chłopak od razu kupiłam mazdę 6. To auto to cudo. Oczywiście nie obyło się bez jeszcze jednego auta, a nawet dwóch. Miałam dużo kasy i duży garaż, więc mogłam sobie na to pozwolić.
Wyruszyłam z pod salonu skierowałam się w stronę motelu z zamiarem zabrania moich bagaży. Oczywiście najszybciej jak mogłam wykwaterowalam się i ruszyłam z powrotem do mojego mieszkania. Auta maja być jeszcze dzisiaj, a motory za jakieś góra dwa dni, więc na spokojnie to ogarnę. Przynajmniej taką mam nadzieję.
Podjechałam pod dom i otworzyłam garaż pilotem. Wyszłam z auta i ruszyłam do domu biorąc po drodze swoje rzeczy. Szybko się rozpakowałam i runęłam na łóżko. Było takie mięciutkie, że nawet nie wiem kiedy odpłynęłam.
Obudził mnie natarczywy dzwonek do drzwi. Wstałam niechętnie z łóżka i popatrzyłam przez okno. Kiedy zobaczyłam, co stoi przed moim domem pędem ruszyłam do drzwi. Otworzyłam je, a w nich zobaczyłam jakąś babkę.
-Pani Jenny?- popatrzyla to na mnie to na papiery.
-Tak.
-Proszę tu podpisać- popatrzyłam na nią niepewnie.
-To jest potwierdzenie odbioru?- ona tylko pokiwała głową.
Szybko podpisałam co trzeba i popatrzyłam na nią. Ona spojrzała na mnie jeszcze raz niepewnie.
-Pańskie kluczyki do aut- podała mi wspomniane wcześniej przedmioty.
-Dziekuje Dowidzenia- od razu zakluczylam dom i ruszyłam do moich maleństw.
Od razu weszłam do garażu i spuscilam windą moje autko które już tam stało do podziemnego garażu. Potem po kolei wyjechałam każdym do środka. Mazdę oczywiście dałam na sam koniec garażu w razie czego, bo mam zamiar nią jeździć na wyścigi.
Po skończonej robocie ruszyłam do swojej garderoby skąd wzięłam piżamę i poszłam do łazienki. Kiedy skończyłam wyszłam i położyłam się spać. Popatrzyłam jeszcze tylko na zegarek. Była godzina 2:48. Na szczęście pomimo poprzedniej drzemki zasnęłam w dosłownie trzy sekundy.
CZYTASZ
Dziewczyna spoza gangu
RomanceJest to druga część "Dziewczyny z Gangu". Jeżeli nie czytaliście 1 części znajduje się ona na moim profilu. ~ -Nie jesteś trzeźwa- powiedziałem patrząc jej w oczy. -Jakbym była trzeźwa do tego, by nie doszło. Pragnę cie tak bardzo. Kiedy cię dzisia...