🔷14🔷

1.4K 88 24
                                    

- Jak Ci powiem kto jest naszym wrogiem to mi nie uwierzysz.- powiedziałaś.

- Dawaj, może się zdziwisz.- zachęcał Kai.

- Ja.- chłopak zaśmiał się głośno.

- Ty? Proszę Cię, to było by bez sensu.- śmiał się dalej.

- Jeszcze się zdziwisz.- mruknął pod nosem Selion.

Po jakimś czasie, jak skończyłaś mordować wzrokiem Kaia, ninja poszli dostać się do wierzowca, a raczej polecieli. Natomiast Ty z Selionem, używając swojej magii staraliście się zniszczyć barierę, chociaż na drzwiach, ale marnie wam to wychodziło.

- Musi być jakiś sposób...- chwyciłaś głowę w dłonie.

- Możemy spróbować z...

- Wiem co masz na myśli i mówię Ci nie.- przerwałaś Selionowi.- To tylko przyspieszy moją "przemianę".

- Za raz ich złapią i nie będziesz miała wyboru, a nie wejdziemy tym samym wejściem co oni, bo nas też złapią.- skrzyżował ręce na piersi.

- Dlaczego ja...- mruknęłaś i wyjęłaś obie dłonie przed siebie.

Przymknęłaś oczy, aby pochłonąć i stymulować więcej energii. Po chwili otworzyłaś je, a pod tobą już znajdował się okrąg z runami, który już po chwili był też przed twoimi dłońmi. Wystrzeliła z nich czarna energia, która rozwaliła drzwi w drobny mak.

- Puk puk.- powiedziałaś ironicznie i weszłaś do środka.

- Połowa twoich włosów już jest biała.- dogonił ciebie Selion.

- Niestety...

Nagle usłyszeliście krzyk.

- Oni serio się tak szybko dali złapać?- prychnął rozbawiony Selion.

- To nie jest zabawne.

- Po co w ogóle chcesz ich ratować? Przecież i tak to my jesteśmy ich wrogami, jak dowiedzą się prawdy...

- Nie dowiedzą się.- zatkałaś mu usta dłonią.

- No nie mów, że ten Cole serio Ci się podoba...- patrzył na Ciebie.- A jednak! Wiedziałem.- klasnął w dłonie.

- Tak podoba mi się, i co z tego?- ruszyłaś dalej.

- Nic nic... (T.I) i Cole, siedzą na drzewie i całują świnie...

- To jest dziecinne, i się nawet nie rymuje.- zatrzymałaś się gwałtownie, przez co chłopak wpadł na Ciebie.

Dotarliście do olbrzymiego pomieszczenia, w którego centrum była klatka z ninja. Szybko ukryliście za jednym z filarów, które podtrzymywały konstrukcje. Innym wejściem wszedł Wu. Jego oczy, a w sumie gałki oczne były pokryte czernią.

- Wiesz co robić.- poklepał ciebie po ramieniu Selion.

- Dlaczego jak była twoja kolej to nikt nie był w niebezpieczeństwie?- założyłaś ręce na piersi.

- Ty byłaś.- zrobił to samo co Ty.

- A to to szczegół.- nagle umilkliście, bo usłyszeliście śmiech.

- Mistrzu Wu! - krzyczał Kai.

- Nie jestem Wu. Pożyczyłam tylko jego ciało.- odpowiedziała postać.

Nie mogłaś dłużej zwlekać i wyszłaś z kryjówki.

- Cieszę się, że możemy w końcu się spotkać.- powiedział.

- Zostaw Wu.- powiedziałaś z pewnością.

- Ależ z przyjemnością.- z ciała Wu wyłoniła się gęsta, czarna smuga, a on sam był już normalny.- W końcu staniemy się jednością.- smuga, wchłonęła się a ciebie, a ty momentalnie zemdlałaś.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Znalazłaś się w dziwnym miejscu. Nic do okoła nie było, a to dziwne miejsce dzieliło się na dwie części. Czarna i biała, wiesz co powinnaś zrobić. Wybrać czarny, ale jedyne co ciebie martwiło to to, że mogą ciebie nie pokonać, a wtedy ich zabijesz. Natomiast jeżeli wybierzesz biały, sama nie wiesz co się stanie, może zginiesz... może coś się z tobą stanie... Albo przyniesiesz zagładę, krainie demonów. Co wybierzesz?






♡♡♡♡♡
Hej wam! Zgadnijcie którą stronę wybierze!

Lego Ninjago (x Reader) 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz