W ostatnim momencie, kiedy mężczyzna miał zabić mieczem dziewczynę, odezwał się smok Energii.
- Stój!- miecz zatrzymał się kilka centymetrów od jej skóry, a następnie go całkowicie zabrał.
Dziewczyna gwałtownie otworzyła oczy i wstała na równe nogi.
- (t.i) zostałaś oczyszczona, a tym samym nie jesteś już demonem. Zostałaś zwykłym człowiekiem. Tego czynu dokonał Mistrz Ziemi. Proszę o wystąpienie.- z tłumu ludzi wyszedł Cole.
Mały uśmiech błądził po jego twarzy. Był z siebie dumny, ocalił ukochaną.
- (t.i) zostaje powierzona tobie, Mistrzu Ziemi pod opiekę. Nie możecie już wrócić do tej krainy.- gestem dłoni otworzył portal.- Wraz z swoimi towarzyszami macie natychmiast wrócić do swojej krainy. Mam nadzieję, że nie będziecie musieli tu wracać.
Chłopak podszedł do dziewczyny, A ona wtuliła się w jego ciało. Oni i ich przyjaciele podeszli do portalu. (T.i) spojrzała na uśmiechniętych rodziców i im pomachała, a oni jej odpowiedzieli tym samym. Wszyscy przekroczyli portal i stanęli nagle na statku. Rozejrzeli się do okoła siebie.
- To już koniec?- zapytał Jay.
- Pora na wakacje!- krzyknął Cole.
- Nie krzycz tyle.- drobna dziewczyna, będąca nadal w jego ramionach się zaśmiała.
***
Your POV
Słońce muskało twoją skórę. Wygrzewałaś się przyjemnie na twarzy. Zasnęłaś okulary przeciw słoneczne z oczu i spojrzałaś w kierunku wody. Wszyscy się tam bawili, prócz Cole'a, on leżał obok Ciebie i spał. Do głowy przyszedł ci szatański pomysł. Wstałaś i wzięłaś wiaderko, do którego nalałaś zimnej wody. Cicho podeszłaś do drzemiącego chłopaka. Nagle jego oczy się otworzyły.
- Bu!- wykrzyknął, a cała woda wylądowała na ciebie.
- Aaa!- zapiszczałaś nie z przerażenia, tylko dlatego, że twoja ciepła skóra styknęła się z wodą. - Tak nie można!
- A zaatakować śpiącego, to można?- śmiał się z ciebie.
Wieczorem tego samego dnia, rozpaliliście ognisko. Zauważyłaś, że zaczęło brakować po pewnym czasie drewna. Poszłaś w las po gałęzie, a mistrz ziemi poszedł z Tobą.
- (t.i)?- zawołał ciebie gdy oddaliliście się od obozowiska.
- Tak?- odwróciłaś się w jego kierunku.
- Jest coś co chce ci powiedzieć. Dlatego proszę nie przerywaj mi.- kiwnęłaś głową.- Wiem, że nie pamiętasz tego jak ciebie oczyściłem.- znowu kiwnęłaś.- Dlatego powiem to jeszcze raz. Kocham ciebie (t.i). Jesteś dla mnie wszystkim i proszę, bądź moja dziewczyną.- spojrzałaś swoimi (k.o) oczami na chłopaka, po czym to pocałowałaś, A on oddał pocałunek, przytulając ciebie w pasie.
- Też ciebie kocham, tak bardzo mocno.- ponownie się pocałowaliście.
***
Wrociliście do obozowiska, a Cole niósł bardzo wiele gałęzi.
- Wiedziałam wiedziałam!- krzyczała Nya.- Wiedziałam, że w końcu będziecie razem!
- Szpiegowaliście nas?- zapytałaś.
- Może.- zaśmiała się i przytuliła ciebie.
Cole położył drzewo obok ogniska, po czym wziął ciebie na kolana i usiedliscie przy reszcie, ciesząc się wakacjami.
To koniec! Jestem tak dumna, że dotrwaliście do tego momentu.
(K.o)- kolor oczu
Wiem, że epilog miał być dużo wcześniej, ale nie miałam bladego pojęcia jak to napisać, do teraz.
Jeżeli jesteście ciekawi, to mam w planach ach napisać kolejnego x Reader, A tu macie do niego opis i również jest o ninjago.