Siedziałam. Jako jedyna. Zatrzymałam się w miejscu i czasie. Jeśli kiedykolwiek miałam jakieś uczucia, każde z nich zwiędło w tym momencie, gdy usłyszałam jego głos. Wszystko wokół mnie tętniło życiem, wrażeniami, emocjami. Czas pędził, według innych zdecydowanie za szybko, ale dla mnie zastygł na dobre kilka chwil. Wiedziałam, że po mnie wrócił. Nie miałam jednak pojęcia, czy chciałam, żeby to zrobił. Czy pozostał tym Justinem, którego kochałam.
~~~***~~~
Hejka! <3 Mam nadzieję, że wstęp zachęcił was do dalszego czytania.
CZYTASZ
Don't Let Me Down
FanfictionUmrzeć można nie tylko raz. Najlepiej rozumie to Lily, która razem z bliskim pochowała też cały swój świat. Czy Justin nauczy ją, że narodzić też można się kilkakrotnie? A może to, co Lily odbiera jako zmartwychwstanie okaże się upadkiem? ...